poniedziałek, 29 marca 2010

Mam komputer i Internet.

Kolega kupił mi komputer w jakiejś hurtowni(Celeron 2.8 GHz, 1 GB Ram, Dysk twardy 40 GB)za 279zł. Umówiłem się z nim, że jak będę miał pieniądze to mu oddam. I mam w domu komputer a nie nie mam. Mogę pisać pracę magisterską. Byłem dzisiaj na stoisku TP SA w Magnolii przy ulicy Legnickiej i nagrałem sobie sterowniki do Neostrady TP na pendrive'a (brązowooka dziewczyna mi nagrała) i zainstalowałem sterowniki na komputerze w domu i działa mi Internet. Kupiłem sobie dzisiejszą "Gazetę Wyborczą" z dodatkiem "Gazeta Praca". Chce dalej szukać pracy. Zacząłem się zapoznawać z tworzeniem stron Internetowych przy pomocy WebsiteBackera(troszeczkę się zacząłem zapoznawać). Potrzebuje tylnego koła do roweru górskiego, to będę miał środek transportu w postaci roweru. Jak się ma rower, to zawsze można pojechać w weekend poza miasto (Mam taki stary, niepewnie wyglądający rower górski, ale pękła w nim ośka przy tylnym kole - pękła mi koło miejscowości o nazwie Henryków, chyba rok temu, jak byłem z kolegami odwiedzić, kolegę, który poszedł do Wyższego Seminarium Duchownego). Choćby na górę o nazwie Ślęża. Robi się lepsza pogoda. I się robi. W sobotę widziałem dobrą książkę o winach w Empiku. Nie chuda, tylko gruba. Bardzo gruba książka. Tytuł "wina", albo "wino", czy jakoś tak. Nie pamiętam autora. Książka składała się z trzech części: Historia winiarstwa, sposób przygotowania wina i przegląd win z całego świata(z poszczególnych krajów i regionów). Szkoda, że nie pamiętam autora tej książki, ale za to mam zdjęcie i naprawdę mam, książka była gruba a nie chuda. W rynku jest wystawa zdjęć związanych z Karolem Wojtyłą i jego wizytami we Wrocławiu, oraz fragmenty wypowiedzi Karola Wojtyły. To można zobaczyć. Wystawę zorganizował chyba Papieski Fakultet Teologiczny i organizacja o nazwie "Pamięć i przeszłość" jeśli dobrze pamiętam.

Dziękuję.



Marcin

Marcin (14:13)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz