poniedziałek, 30 listopada 2009

Ten wiersz napisałem bardzo dawno ( nie pamiętam kiedy)

W pijanym widzie(Pokolenie JPII)



W pijanym widzie we śnie złowrogim przyszło
mi pierwsze marzenie o miłości
i nie wiedziałem zupełnie
nie wiedziałem absolutnie
byłem nagi i pijany niczym nie wiem kto
byłem bezbronnym katem
byłem dziką ofiarą furii
byłem wiatrem i pustką
i pustką



Śmierć Człowieka w Bieli


Miłość jako odpowiedzialność zapukała do mych wrót
i żałuje że jej na dobre nie zaprosiłem do środka
Śmierć człowieka w bieli to kawałek czasu historycznego
Człowiek w bieli głosił miłość



W pijanym widzie, we śnie rozkoszy, która
pali niczym dławiący żar
moje płuca nie oddychały i byłem w próżni





Budziłem i płakałem, budziłem i prosiłem o śmierć
w pijanym widzie


„Bo jak śmierć potężna jest miłość”
Miłość jako odpowiedzialność i dar z siebie dla drugiego
Dla drugiego
Pytania o sens – o powołanie



W pijanym widzie we śnie rozkoszy usłyszałem, pierwsze pytanie o powołanie
Człowiek w bieli mówił, że „jeśli inni nie będą ode mnie wymagać ja sam od siebie wymagać
będę”



Wymagać od siebie to znaczy
wymagać od siebie - ćwiczyć wolę
wyrwać się z niewoli
wyrwać się
Śmierć Człowieka w Bieli była dla mnie młotem, który
mnie rąbnął w głowę
i przebudziłem się



Marcin

niedziela, 29 listopada 2009

Dobry głos

Barbra Streisand urodziła się w roku 1942 ( tak podaje Wikipedia) w amerykańskim mieście o nazwie Nowy Jork(Brooklin). Co ja mogę o niej powiedzieć? Myślę, że to jest piosenkarka obdarzona niesamowitym głosem. Jej głos wyraża coś co rozumie serce mężczyzny. Czyli nie jest tak, że głos jej nie podoba się mężczynom, tylko się podoba głos Barbry Straisand mężczyznom i to jest prawda. Ja jestem mężczyną i jej głos mi się podoba. W ogóle ja myślę i to nie jest tylko moje zdanie, że głos kobiety jest bardzo ważny podczas uwodzenia mężczyny. Na mężczynę działa ładny głos kobiecy, przyjemny, dżwięczny... i to jest prawda.



Zamieszczam tekst piosenki pod tytułem "Woman in love":



Life is a moment in space
When the dreams are gone
It's a lonelier place
We kiss the morning godbye
But down inside you know we never know why
The road is narrow and long
When eyes meet eyes and the feeling is strong
I turn away from the wall
I stumbleand fall but I give you it all



I am woman in love
And I'll do anything
To get you into my world
And hold you with in
It's a night that I defend
Over and over again
What do I do?



With you eternally mine
In dreams there is
No mesure of time
We planned it attne start
That you and I
Would live in each other's hearts
We maybe oceans away
You feel my love

można posłuchać http://www.youtube.com/watch?v=BHqAllSQ_eM

piosenkę tą też wykonywała Edyta Górniak i to jest prawda http://www.youtube.com/watch?v=DLCAzH_2hDU

DZiękuję.



Marcin

sobota, 28 listopada 2009

"Archetypy i symbole"

Karl Gustaw Jung. Karl Gustawa Jung. Czy Karl Gusta Jung był człowiekiem religijnym?

Czytając tekst "Archetypy i symbole", analizując stronę po stronie, próbując zrozumieć o co temu facetowi chodziło, doszedłem do takiego pytania: Czy Karl Gustaw Jung był osobą religijną? Często mówi o obrzędach chrześcijańskich, ale to jeszcze o niczym nie świadczy i naprawdę o niczym to nie świadczy. Znalazłem nawet opis obrzędów religijnych, konkretnie dotyczących Mszy w Chrześcijaństwie, w którym autor mówi, jakie są typowe reakcje ludzi podczas Mszy: niektórzy są głeboko rozmodleni inni stoją z boku, wykonują mechaniczne gesty, rozmawiają i czekają na moment, kiedy dany obrzęd religijny się skończy("Archetypy i symbole" strona 124: "Jeśli obserwujemy publiczność, która bierze udział w tej sakralnej czynności, to możemy zobaczyć wszystkie stopnie zaangażowania - od samej obojętnej obecności po najgłębsze wzruszenie. Grupy mężczyzn, którzy w czasie mszy stoją w pobliżu wyjścia, rozmawiając o różnych sprawach nie związanych z religią, i mechanicznie żagnają się zginając kolana, mimo to biorą udział w tej sakralnej czynności"). Równie dobrze mógłbym zadać pytanie: Czy Karl Gustaw Jung lubił film, albo teatr, albo grać w tenisa? To, że opisuje obrzędy religijne oznacza, że musiał w nich uczestniczyć, musiał je widzieć, ale nie koniecznie, że sam był wierzący. Ale myśle, że to jest dobre pytania dla kogoś, kto by chciał poznać osobę Karla Gustawa Junga(czy on był w wierzący?).

W podrozdziale " Przemiana subiektywna"(str 125-144), w dwóch pierwszych podpunktach autor mówi o dwóch rodzajach przemian zachodzacych w psychice człowieka: zubożenie osobowości, wzbogacenie osobowości.

U ludów pierwotnych było coś takiego ja utrata duszy. Człowiek stracił duszę. Jak się objawiało według Junga utracenie duszy wśród ludów pierwotnych? Nagle przychodziło złe samopoczucie i trzeba było wołać czarownika, żeby coś z tym zrobił. Jung mówi, że powodem działań człowieka pierwotnego, rzadko była wola i świadomość, natomiast często człowiek pierwotny działał w skutek instynku, albo emocji. Żeby zrobić coś świadomie musiał się człowiek pierwotny nieźle napocić. Jaki jest według Junga współczesny odpowiednik utraty duszy u ludów pierwotnych? Stan kiedy człowiekowi się nic nie chce. Stan ten według Junga może pójść tak daleko, że osobowość człowieka straci spójność i nie to, że się nie rozpadnie, tylko się rozpadnie na części. Jakie są przyczyny takiego stanu kiedy się człowiekowi nic nie chce? ciężkie choroby, zmęczenie psychiczne i fizyczne, doznany szok. Czy Jung myśli, że szok może wpłynąć na zmiejszenie się pewności siebie człowieka? tak. Oprócz zubożenia osobowości szwajcarski uczony mówi jeszcze o wzbogaceniu osobowości, która według niego, ma miejsce zazwyczaj w pierwszej połowie życia. Jakie jest myślenie Karla Gustawa Junga w tekście pod tytułem "Archetypy i Symbole"? Chce powiedzieć, że czytając teksty różnych ludzi, możemy się sporo dowiedzieć o samych autorach. Przez czytanie tekstu poznajemy autorów. Poznajemy bardzo konkretnych ludzi, którzy teksty napisali. Jeśli ktoś lubi poznawać innych, to może też ich poznawać przez czytanie książek i to jest prawda. Dlaczego warto czytać książki? Na przykład można sobie odpowiedzieć na pytanie; Czy Karl Gustaw Jung był religijny, czy nie był? Dziękuję.



Marcin

piątek, 27 listopada 2009

Dawno napisałem ten wiersz i to jest prawda.

Zawsze jest nadzieja



Gdy jest rozpacz
Mówię tu o rozpaczy, bo może ktoś nie wiedzieć
W sytuacji rozedrganych katastrof
Co uderzają w człowieka jak w worek jakiś
I nie szanują jego misternego ciała
Człowiek czasem bywa workiem treningowym
Wali się w niego bez opamiętania jak
W nieżywą bryłę
Gdy jest rozpacz
Ja nie myślę o rozpaczy
Myślę o górach i o tym zachwycie
Który był
Ja zaciskam zęby i nie płaczę
Ja nie narzekam
I dziękuje za ten zachwyt który był
Gdyby nie ta rozpacz nie wiedział bym czym jest zachwyt
Nie docenił bym gór i oczu dziewczyny



Gdy jest rozpacz ja zaciskam zęby i nie płaczę
Czasem wszystko jest pomylone i dziwne
lecz zawsze jest nadzieja.



Marcin

Marcin (21:28)

czwartek, 26 listopada 2009

Dzień

Po całym dniu spędzonym na słuchaniu, notowaniu, czytaniu i uczeniu się człowiek bywa zmęczony. Zmęczony i zmęczony i zmęczony. Bywa. Uczelnia i uczelnia i uczelnia.Instytut Filologii Polskiej. Rano zajęcia o nazwie Gatunki Paraliterackie i tekst pod tytułem "Twarz Tuwima". Tekst poety o poecie. Po południu Style

krytyczne i myślenie o tekście według Gadamera. Wieczorem zajęcia z doktorem Adamem i myślenie o Barańczakowym tłumaczeniu tekstów Beatlesów. Instytut Filologii Polskiej. Rok piąty. Czwartek. Specjalność Krytyka Literacka i nie wiem co.

Między zajęciami poszedłem do Empiku(w rynku) i czytałem tekst pod tytułem "Archetypy i Symbole"Karla Gustaw Junga. Nie jest to jakiś nudny tekst, tylko ciekawy. Muszę go przeczytać(nie w całości, tylko około dwustu stron i jedenaście innych tekstów) do zaległego egzaminu z przedmiotu "Teoria Kultury. Odnaleźć własną opowieść. Wokół Jungowskiej teorii kultury" i to jest prawda, bo naprawdę muszę. Na stronach sto osiem i sto dziewięć Jung pisze, że metody naukowe wzięte z przyrodoznawstwa dobrze sprawdziły się w psychologii. Każda treść psychiczna oprócz znaczenia ma wartość uczuciowom(emocjonalną). Wartość emocjonalna treści psychicznej jest ważna, bo ona decyduje o napięciu energetycznym i skutecznosci odziaływania danej treści. Cień(złe cechy człowieka) ma wartość uczuciową negatywną a Anima(kobieca część psychiki mężczyzny, znajdująca się w nieświadomości) ma pozytywną wartość emocjonalną i dlatego jest duża skuteczność odziaływania treści związanych z Animą("Eros jest wielkim duchem drogi Sokratesie"). Cieniowi towarzyszą proste uczucia. Uczucia związane z Animą i Animusem są trudne, skąplikowane a nie proste. Trudne, trudne, trudne. Czyli nie łatwe. Animie i Animusowi towarzyszą uczucia fascynacji, drażliwość, nietykalność, tajemnica, wiążąca intymność(cokolwiek to znaczy), konieczność. Do ego jest przywiązana największa wartość uczuciowa chyba. Przy przejściu od jawy do snu wzrasta wartość treści nieświadomych. To co za dnia jest nieważne w nocy staje się istotne i odwrotnie. Karl Gustaw Jung i jego myślenie o psychice człowieka.

Gdy czytałem tekst "Archetypy i Symbole" w Empiku, na pierwszym piętrze, obok mnie usiadły dwie dziewczyny(kobiety). Jedna nazywała się Olga chyba a druga miała niebieskie oczy. Rozmawiały o jakiś sprawach rozwodowych i o zaświadczeniu o niepoczytalności, jeśli dobrze usłyszałem. Na przeciwko mnie siedziała starsza kobieta i czytała jakąś gazetę. Przez chwilę na nią patrzyłem. Była ubrana całkowicie na czarno(czarny beret, czarna spódnica, czarne bluzka, czarne rajstopy z biały wzorem przypominającym kokardę, czarne buty nie wiązane, tylko z boku zapinane na zamek). Nawet długopis miała czarny i to jest prawda. Patrzyłem na jej pomarszczone ręce z niebieskimi żyłami. Sidziała lekko przygarbiona. Była szczupła i czytała gazetę. Za mną był mężczyna(brązowe oczy i lekki wąs), który często bywa w Empiku i czyta chyba gazety. Przez chwilę patrzyłem na błękitne niebo, które było bezchmurne dzisiaj. Przez chwilę miałem taką myśl patrząc na niebo, że zamiast siedzieć w Empiku i uczyć się do Teorii Kultury mógłby wsiąść w pociąg i pojechać w jakieś góry. Jak wygląda niebo nad Alpami? Jak wygląd niebo w Himalajach? To przecież to samo niebo. Mężczyna potrzebuje przestrzeni. Nie można się zamknąć na dłuższy czas w pomieszczeniach, Mężczyzna tęskni do przetrzeni. Nieogarninej. Tak jak step. Przez tyle tysięcy lat biegaliśmy po lasach i polowaliśmy na różne gatunki zwierząt. Naszym domem był świat. A teraz zamykamy się w pomieszczeniach. Żyjemy w miastach. Oglądamy telewizję. Po co nam te wszystkie instynkty, które przez tysiące lat w nas powstały na drodze ewolucji. Skoro teraz żyjemy w miastach. Czy nie sprzeciwiamy się swojej naturze. Mężczyna potrzebuje przetrzeni. Potrzebuje stepu. Lasu. Wody. Skał. Gór. Księżyca. Kobiety. To jest mężczyna. Niebo było dzisiaj wyjątkowo błękitne.

Starsza kobieta w Empiku. "Archetypy i Symbole" Karla Gustawa Junga. Rzadko się zdarza, żeby uczucia i intelekt szły w tym samym kierunku mówi Jung. Co zr0bić, żeby osiągnąć całość psychiczną? Animus denerwuje się jak słyszy treści animy, które są emocjonalnę. Ona jest emocjonalna. On jest intelektualny. Emocjonalność kłoci się z intelektualnością. Żeby osiągnąć jaźń trzeba to pogodzić. Żeby była jedność on musi zrozumieć ją. Ona musi zrozumieć jego. Ważne jest żeby się zrozumieć. Chcieć rozumieć siebie nawzajem. Żeby osiagnać jaźń trzeba się zrealizować intalektualnie i uczuciowo. Pamiętam, że gdy wychodziłem z Empiku, ochroniarz mówił mi "do wiedzienia" i ja mu odpowiedziałem i on zakaszlał a mnie bolała szczęka(problem ze stawem skroniowo - żuchwowym. Zwyrodnienie). Potem poszedłem do baru o nazwie "Miś" i racuchy z jabłkami i zupa pomidorowa z makaronem (razem cztery złote i dwanaście groszy). Mężczyna siedzący przy stoliku, przy wejściu w barze o nazwie "Miś" pytał czy mu kupię ziemniaki. Mówił, że ma mleko, tylko potrzebuje ziemiaków. Ja mu powiedziałem, że nie kupię. Co się dzisiaj działo? Wieczorem jestem w domu. Zmęczony po dniu. Piszę. Słucham muzyki. Odpoczywam. Jestem. Dziękuję.



Marcin

środa, 25 listopada 2009

Stary wiersz

Chcę napisać coś o płaczu i bezradności


Jak to jest gdy jesteś bezradny
Jak to jest gdy patrzysz na cierpienie innych i nic nie możesz zrobić
Bo sam jesteś synem cierpienia
Bo sam drżąco stąpasz po ziemi



Jak to jest gdy nie ma miłości
Jak to jest gdy nie ma nadziei
Jak to jest gdy wszechświat robi sobie z ciebie drwiny
Jak to jest gdy jesteś zwykłą kukłą i choć się miotasz, nic się nie zmienia



Jak wygrać, jak zwyciężyć, oszukać wszechświat
Czy wiara
Chcieć wierzyć w miłość.
Chcieć wierzyć w miłość, która zwycięża wszystko
Pośród mroku, pośród bezsensu, pośród martwej codzienności
Walczyć, nigdy nie ustawać
Robić to co wydaje się najbardziej straszne
Wnikać w swój lek,
Jeśli coś cię przeraża, wejdź i pokonaj.



Każda bezradność musi się kiedyś skończyć
Każda granica jest do pokonania
Wejdź i pokonaj,
nigdy się nie cofaj.
Mówię Ci, że miłość istnieje.

Marcin

Marcin (19:32)







Muzeum Narodowe(Kultura współczesna)




"Eros jest wielkim duchem mój Sokratesie". Tak powiedział ktoś do Sokratesa. Sokrates to grecki filozof a nie rzymski. Cykuta i Sokrates. Wypił cykutę. "Eros jest wielkim duchem...".

Dzisiaj byłem w Muzeum Narodowym przy ulicy Jana Ewangelisty Purkyniego we Wrocławiu. Wystawa pod tytułem "Sztuka Polska XX wieku" Co widziałem? Co widziałem? Co widziałem? Co pamiętam?

Doktor Małgorzata i jej wypowiedź. Wystawy w Muzeum Narodowym są uporządkowane. Na dole są początki, na górze dwudziesty wiek. Obraz ewolucji sztuki śląskiej. Co można zobaczyć w Muzeum Narodowym? Ewolucja. Ewolucja. Ewulucja. Rozwój sztuki od początków do chwili obecnej. Jak to się kształtowało? Na dole grobowce Henryków Śląskich na górze Awangarda. A więc mamy pewien porządek w muzeum, nie chaos. W sali pierwszej mamy obrazy Pronaszki(był scenarzystą filmowym a nie nie był). W sali drugiej mamy surrealizm i surrealizm. Czyli motywy literackie w malarstwie i inne. Obraz Adama Wysockiego pod tytułem "Fantazje walki", o którym pisałem należy do nurtu surrealizmu według doktor Małgorzaty. Obok pierwszy obraz z motywem sportowym - "Pływalnia" jeśli dobrze pamiętam. W sali trzeciej Mikulski, który rysował portrety brunetek z dużymi oczami i mroczny Cwenarski. Sztuka awangardowa uwypukla formę. Pokazanie formy dzieła jest ważne dla sztuki awangardowej a nie ukazanie jakiejś idei. Jak się nazywają malarze w poszczególnych salach? ale nie wszyscy. Sala piąta to Lebenstain i jego malowidła postaci. W szóstej sali mamy Alinę Szapocznikow.

Postanowiłem, że poznam trochę twórczość Alina Szapocznikow i zatrzymałem się przy niej na dłużej i to jest prawda. Grupa sobie poszła. W oddali słyszałem głos doktor Małgorzaty, która opowiada studentom o dziełach sztuki. Głos powoli sie oddalał. A ja pozostałem przy Alinie Szapocznikow. Potem byłem na obiedzie w Misiu(zupa pomidorowa z makaronem i naleśniki z cukrem i ze śmietaną. Razem cztery złote i dwanaście groszy. Zapomniałem zabrać dziesięciu złotych, jak mi kobieta wydawała resztę i gdyby nie ona, to bym stracił dziesięć złotych a dla mnie to duża strata[dwa obiady w Misiu, plus zupa]).

W opisie dla sali szóstej wystawy" Sztuka polska XX wieku" przeczytałem, że ważnym tematem dla tej artystki jest motyw eros - tanatos(miłość, śmierć), ciało człowieka i pytanie o sens życia. Widziałem osiem rzeźb tej artystki. "Stan nieważkości" to wysoka(około dwóch metrów wysokości) rzeźba, przedstawiająca jakby mumię człowieka(wygląda to jak mumia, ciało człowieka zabandażowane). "Nowotwór I" i" Nowotwór II" to rzeźby w kształcie głazów o nieregularnych kształtach. Na głazach z jednej strony znajdują się wizerunki człowieka(naga postać: głowa i tułów do piersi, ręką położona poniżej prawej piersi). Wysokość głazów to około pół metra. Długo przyglądałem się trzem rzeźbom pod tytułem"Janus"; " Soliter"; "Nemrod"(chyba). Nie wiedziałem o co w nich chodzi. Pomyślałem, że Janus do starorzymski bóg o dwóch twarzach. Rzeźba o nazwie "Janus" to bryła o kształcie eliptycznym na dole ma taką wypustkę. Na środku elipsy znajdują się zwrócone do siebie jakieś dwa obiekty. Po jakimś czasie zorientowałem się, że te dwa obiekty na środku elipsy to fragmenty ludzkiego ciała(dwa brzuchy człowieka. Nie chodzi mi o prawdziwe elementu ludzkiego ciała, tylko wyrzeźbione). Artystka "kroi na kawałki ludzki ciało" i łączy z elementami przypominającymi skałę. "Tnie ludzkie ciało" i z elementów cielesnych i niecielesnych buduje własne dzieła. I naprawdę... Rzeźba "Nemrod" to połączenie trzech brzuchów człowieka z czymś co przypomina skałę. A Soliter to jeden brzuch. Obok znajdowała się rzeźba pod tytułem "okap", albo "okapy", która przedstawiała skałę połączona z ludzkimi nogami. Ostatnia rzeźba to "Krzywa"(jeśli dobrze zapamiętałem nazwę). Słabo się przyjrzałem tej ósmej rzeźbie Aliny Szapocznikow, ale pamiętam, że przedstawiała ona postać kobiety. Co dzisiaj widziałem w sali szóstej wystawy "Sztuka polska XX wieku" w Muzeum Narodowym we Wrocławiu. Alina Szapocznikow łączy fragmenty ludzkiego ciała z czymś co przypomina skałę. Jak Alina Szapocznikow tworzyła swoje dzieła? "Eros to wielki duch drogi Sokratesie". Alina Szapocznikow 1926-1973(żyła czterdzieści siedem lat). Na końcu przez chwilę patrzyłem na moją ulubioną "Kompiącą się" Georga Kolbe przedstawiającą bardzo proporcjonalne ciało nagiej kobiety, odchylonej lekko do tyłu. Co dzisiaj widziałem w Muzeum Narodowym? Dziękuję.



Marcin



Marcin (14:37)

wtorek, 24 listopada 2009

"Archetypy i symbole"

Uczę się obecnie do egzaminu z Teorii Kultury i muszę jeszcze przeczytać nie mało książek, tylko dużo książek i to jest prawda. Nie wiem czy zdąże do 14 grudnia( bo taki mam wyzanczony termin przez dziekana, ale ja myślę że nic na siłę. Jak nie zdąże, to nie zdążę. ). I to jest prawda. DZisiaj czytałem w Empiku rozdział tekstu pod tytułem "Archetypy i Symbole" Karla Gustawa Junga pod tytułem "Jaźń"(s 102 - 118).

Karl Gustaw Jung to szwajcarski psychiatra i psycholog, który wprowadził pojęcia " nieświadomości", "archetypu" i krytykował psychoanalizę Freuda.

Jakie są przykładowe tezy z rodziału po tytułem"Jaźń": Jakie są skutki aymilacji przez ego treści autonomicznych(tych z nieświadomości kolektywnej chyba): wzrost znaczenia ego, zwiększenie pola świadomości. Czy zazwyczaj ego przeciwstawia się treściom nieświadomym bezkrytycznie? tak. Im więcej ego przyswoi treści nieświadomych tym bardziej zbliża się do Jaźni. Źle jest jeśli ego zostanie pochłonięte przez Jaźń. Dobrze jest być krytycznie nastawi0nym do treści nieświadomych, ale to krytyczne nastawienie musi być w jakiś granicach. Źle jest mówić, że treści nieświadome nie iestnieją(nie można przeczyć istnieniu czegoś, co jest). Jakie są objawy inflacji ego(obniżenia wartości ego - osobowości)? Człowiek nie przywiązuje wagi do teg0 co mówią inni. Co się dzieje, gdy ego zostanie wchłoniętę przez jaźń? Treści nieświadome zapanują nad ego. Człowiek popada w rodzaj snu. Co trzeba zrobić ? Rozwijać swoje przystosowanie do świata. Praktykować cnoty takie jak: uwaga, cierpliwość. Starać się żyć bardziej świadomie. Co się dzieje, gdy jaźń zostanie wchłonięta przez ego? CZłowiek ma zbyt duże związki ze światem a lekceważy nieświadomość. Co trzeba wtedy zrobić? dać się ponieść instynktowi. Jak można myśleć o autorytecie wewnętrznym? Utożsamiać go z siłami natury, które są w nas a takie myślenie jest złe dla psychiki, bo człowiek nie lubi takiej sytuacji, gdy instynkty panują nad ego(człowiek, źle ocenia ludzi, którzy nie panują nad swymi popędami). Można też myśleć o autorytecie wewnętrznym, który jest wpisany w naszą nieświadomość jako o Bogu. Teza, że zdrowo dla psychiki jest wierzyć w Boga. Jak Karl Gustaw Jung udowadnia tezę, że zdrowo dla psychiki jest wierzyć w Boga? Ludzie wierzą w Boga od początku istnienia świata. Wiara w Boga jest w pisana w człowieka. Ludzie od wieków, wierzą w Boga i gatunek ludzki, nie zginął, tylko przetrwał. Z tego płynie taki wniosek, że wiara w Boga jest zdrowa dla psychiki człowieka. Co przeczytałem w rozdziale pod tytułem "Jaźń" w książce Archetypy i symbole" Karla Gustawa Junga. Mogłem coś pomylić. DZiękuję.



Marcin

niedziela, 22 listopada 2009

Dawny wiersz

Czy dzisiejsi ludzie czytają jeszcze wiersze? Czy już tylko telewizja, telewizja, telewizja, telewizja, telewizja. Wiadomości. Hipermarket. Hipermarket. Film.

Pamiętam, jak byłem w roku akademickim 2008/2009 na spotkaniu z pisarzem Mariuszem Sieniewiczem( w księgarni "Kapitałka" koło Ossolineum we Wrocławiu) autorem tekstu pod tytułem "Rebelia". I on mówił, że dzisiaj ludzie nie chcą czytać literatury. Mówił o zjawisku magdonaldyzacji sztuki. Sztuka została dostosowana do wymogów szerokiej publiczności(uproszczona, pozbawiona wartości). Ja nie wiem jak to jest, dlatego pytam: Czy dzisiejsi ludzie czytają jeszcze wiersze?



***



Jej ciało – taki wszechświat
Ona jest jasna

Ja nie wiem co mogę o niej powiedzieć
Gdy na nią patrzę to chcę kochać


Panie, który możesz wszystko
zlituj się
spraw, aby wszystko było możliwe

Jej włosy, jej twarz, jej głos
Ta pierwotna fascynacja
Ona
Tamuje oddech



Marcin

sobota, 21 listopada 2009

"Archetypy i symbole"

Rozdział tekstu pod tytułem "Archetypy i Symbole" człowieka o nazwisku Jung. Początek rodziału"Syzygia: Anima i Animus"(str 69).

Co powoduje projekcje? Projekcja to jest taki stan psychiczny. Takie coś psychiczne. Człowiek swoje złe cechy przypisuje otoczeniu. Na przykład jakiś mężczyzna jest agresywny i drze się na inne osoby, krzyczy i jest agresywny a nie nie jest agresywny. Ale on myśli, że on nie jest agresywny, tylko, że ci inny są w stosunku do niego agresywni i to oni na niego krzyczą. To jest projekcja swoich negatywnych cech na otoczenie. Projekcje należą do psychicznych mechanizmów obronnych i są związane bardziej z nieświadomością, niż ze świadomościa. Ja tego nie badałem, ale tak pisze człowiek o nazwisku Jung. Jung. Jung. Jung. Carl Gustaw Jung. Co może powodować projekcje? matka. Jeśli syn tęskni do młodości i do miłości matki, którą dostawał za darmo. Nie chce walczyć o kobiety. Nie chce zdobywać kobiet. Tylko tęskni do miłości matki, którą dostawał za darmo w dzieciństwie i nie musiał w ogóle się starać, żeby tą miłość otrzymać. Jeśli syn postrzega świat jako zły a tęskni do dawnej miłości matki, o którą nie musiał walczyć. To jest Projektowanie. Świat jest zły. Swoje złe cechy przerzucamy na innych czyli projektujemy je. Co to jest projekcja?. Jakie cechy matki i syna sprzyjają projekcji? Matka, która nie chce, żeby syn się od niej "oderwał" i wpoiła synowi przekonanie, że miłość do innych kobiet jest zła( że seks jest zły), żeby był jej wierny. Syn, który nie chce walczyć o kobiety, tylko tęskni do miłości matki, którą miał za darmo. Co trzeba zrobić, żeby zlikwidować projekcje w takim wypadku ? Syn musi odszukać w swej nieświadomości, obraz Animy. Jung porównuje Animę do greckiej bogini Baubo(bogini dosyć rozpustna). Niebezpieczna, kusicielka, w nieokreślonym wieku(może być młoda, może być stara). Wabi mężczyn do świata. Kusi ich. Chce, żeby mężczyźni się dla niej poświęcali. "Jest pociechą za gorycz życia". Tak myśli o tym Karl Gustaw Jung w książce pod tytułem "Archetypy i Symbole". Są też inne przyczyny projekcji według Junga. DZiękuję.



Marcin

piątek, 20 listopada 2009

Relacja z wyprawy do Mongolii wczoraj w DA Wawrzyny

Wczoraj podczas Mszy Świętej(zamiast kazania) w Duszpasterstwie Akademickim Wawrzyny(Bujwida 49/51), ksiądz diakon Maciej opowiadał o wyprawie rowerowo -pociągowej do kraju o nazwie Mongolia. Uczestników było czterech: Marta, Maciej, ksiądz diakon i jeszcze jeden, którego nie zapamiętałem. Wyruszyli pociągiem z Wrocławia do Przemyśla. Jechali pociągiem z Przemyśla do Lwowa. I Pociągiem ze Lwowa do Moskwy. W Moskwie przybyli na dworzec Kozacki i przenieśli się na Dworzec Jarosławski. W Moskwie jest siedem dużych dworców kolejowych. Rowery w Moskwie musiali rozmontować, czy nie wiem jak to nazwać i zapakować do toreb, żeby nie płacić za przewóz rowerów. Dwóch uczestników wyprawy zostało na Dworcu Jarosławskim, pociąg ruszył bez nich i musieli krzyczeć, żeby się pociąg zatrzymał. Po co krzyczeli na Dworcu Jarosławskim w Moskwie?. Potem byli w Irkucku. W Irkucku był nędzny kościół, wybudowany przez Chińczyków i mieszkajacy tam byli więźniowie polityczni zesłani na Syberię. Dlatego nędzny, bo go budowali Chińczycy.

Jeździli rowerami w okolicach jeziora o nazwie Bajkał. Chyba byli na wyspie Olchon(największa i jedyna zamieszkała wyspa na jeziorze o nazwie Bajkał). Przeprawiali się promem przez Bajkał. I ciężko im było znaleźc prom, który pływa w poprzek jeziora( wszystkie promym kursowały wzdłuż Bajkału a nie w poprzek). Znaleźli prom. Ludzie mieszkający w okolicach Bajkału według księdza diakona, to ludzie gościnni, biedni, nie narzekający, potrafiący cieszyć się życiem, biorący życie takie jakie jest. Ksiądz Diakon pokazywał zdjęcia z wyprawy na ekranie, przy pomocy rzutnika. Przeżyli też napaść dzieci z pobliskiej wioski. Młodzi chłopcy w nocy zabrali im sprzęt. Ale potem po interwencji we wsi, wszystko zosłato zwrócone. Członkowie wyprawy mieli kupione wizy biznesowe do Rosji. W Rosji jest takie prawo, że jeśli, ktoś dłużej niż trzy dni zatrzymuje się w jakimś mieście, to musi się zameldować na policji. Wracając spędzili siedem dni w mieście o nazwie Moskwa. Dalszy ciąg opowieści o wyprawie do Mongolii będzie za tydzień, w czwartek podczas Mszy Świętej o godzinie 20:00. Dla mnie ta opowieść była bardzo ciekawa. Dziękuję.



Marcin.

Piosenka

Piosenka





Jakoś dobrze patrzę na piosenki zespołu o nazwie "Dżem". Podoba mi się głos nieżyjącego wokalisty Ryszarda Riedela i to jest prawda, bo naprawdę on nie żyje i jego głos mi się podoba, ale ten, drugi wokalista też ma dobry głos. Zamieszczam słowa piosenki pod tytułem "Modlitwa III":



Pozwól mi spróbować jeszcze raz
Niepewność mą wyleczyć, wyleczyć mi
Za pychę i kłamstwa, same nałogi
Za wszystko co związane z tym
Za świństwa duże i małe
Za mą niewiarę - rozgrzesz mnie
No rozgrzesz mnie, no, no, no....
Panie mój, o Panie
Chcę trochę czasu, bo czas leczy rany
Chciałbym, chciałbym zobaczyć co
Co dzieje się w mych snach
Co dzieje się
I nie, i nie chcę płakać, Panie mój
Uczyń bym był z kamienia
Bym z kamienia był
I pozwól mi, pozwól mi
Spróbować jeszcze raz, jeszcze raz
Chcę trochę czasu, bo czas, bo czas leczy rany
Chciałbym, chciałbym zobaczyć co
Co dzieje się, co dzieje się w mych snach
I nie, i nie chcę płakać, Panie mój
Uczyń bym był z kamienia
Bym z kamienia był
I pozwól mi, pozwól mi spróbować jeszcze raz
Jeszcze raz....



Ta piosenka była też wykonywana przez Katarzynę Kowalską i naprawdę była i też była dobra.

http://www.youtube.com/watch?v=aVs6oAnaTjI można posłuchać.

DZiękuję.

Marcin

środa, 18 listopada 2009

Wystawy

W ramach zajęć o nazwie Kultura Współczesna byłem w Muzeum Narodowym we Wrocławiu. Widziałam początek wystawy Sztuka Polska XX wieku. W pierwszej sali znajduje się dziesięć obrazów i cztery rzeźby. Malarze to Geppert, Pronaszko, Kanelba i inni. Najbardziej w tej sali podobał mi się obraz Kanelby przedstawiający "Śpiącą Rodzinę". Na obrazie w łóżku śpi potężnie zbudowana, naga kobieta, obok niej mężczyna i dzieci. Drugi obraz z tej sali, który mi się podobał to obraz " W lesie młodości"(nie pamiętam autora. Na imię miał Wacław). Na obrazie jest bardzo harminijnie zbudowana kobieta(i dobrze powiedziałem harminijnie), która ma na prawym ramieniu małe dziecko. Z prawej strony kobiety idzie chłopiec a z lewej dziewczynka. Scena ta jest umiejscowiona w lesie. Na obrazie dominuje barwa zielona.

W sali drugiej było dwadzieścia obrazów i dwie rzeźby. Najbardziej podobał mi się obraz "Fantazje Walki"(mogłem pomylić tytuł). Na obrazie widać pięć postaci nagich mężczyn, odwróconych tyłem. Ich ciała są muskularne a nie jakieś wynędzniałe. Jest to pokaz męskiego ciała. Na głowach mają coś w rodzaju hełmów. Jeden trzyma włócznie. Dwóch siedzi na białych koniach. Skóra mężczyn ma kolor pomarańczowy. Męczyźni walczą. Są potężni i dobrze zbudowani. Ich ciała, splecione w walce tworzą atrakcyjny wizualnie widok. Niebo ma kolor błękitny(bezchmurne). Mężczyźni walczą na zielonej trawie. Na niebie jest jeden żółty ptak. W tle widać żółtawe kolumny(możno podejrzewać, że walczący to greccy wojownicy, skoro w tle są kolumny). Dominuje pomarańczowa barwa ciał mężczyn. W trzeciej sali zwróciłem uwagę na autoportret malarza o nazwisku Cwenarski. Jest on czarny. Przedstawia szczupłą twarz mężczyny. Mężczyna na głowie ma czapkę(taką jaką noszę malarze, beret czy coś takiego). Barwy tego obrazu to czerń i szarość. Obraz ma tło czarne. Pomyślałem, że ten Cwenarski myślał o sobie w "czarnych barwach" skoro namalował taki autoportret. Szukając mojej prowadzącej zajęcia, natknąłem się w korytażu, na drugim piętrze, po lewej stronie schodów (patrząc w stronę schodów) na rzeźbę przedstawiającą młodą, nagą kobietę podczas kąpieli. Podobała mi się ta rzeźba. Przez chwilę na nią patrzyłem. Autorem był jeśli dobrze pamiętam Kolbe. DZiękuję



Marcin

wtorek, 17 listopada 2009

Wykład doktora Sławomira

Dzisiejszy wykład doktora Sławomira o godzinie 15:10 w sali imienia Tadeusza Mikulskiego w Instytucie Filologii Polskiej. Jak się nazywa przedmiot? "W poszukiwaniu Istoty Religii".

Motyw śmierci w obrzędach.

Czym był Taniec Słońca u Indian Preri?

1) Najpierw młodzi chłopcy pościli, przez nie pamiętam ile dni(chyba cztery). 2) Potem starsi mężczyźni wbijali im w skórę kołki. 3) Za kołki wbite w skórę młodzi mężczyźni byli wieszani na specjalnych drewnianych palach tak, że wisieli na palach dwa metry nad ziemią. 4) Młodych mężczyn wiszących na palach wprowadzano w ruch wirowy. 5) Obracano ich aż do utraty przytomności(symbolicznej śmierci). 5) Skóra nie wytrzymywała i młodzi mężczyźni opadali na ziemię. 6) Gdy odzyskali przytomność ciągnięto ich po ziemi do kolejnej utraty przytomności(symbolicznej śmierci). 7) Gdy odzyskali przytomność młodzi mężczyźni szli do swoich chat i tam rodzina leczyła im rany. Taniec Słońca był raz w roku u Indian Preri. Był obrzędem inicjacyjnym. Człowiek musiał umrzeć, aby stać się nowym człowiekiem, tak jak dziecko, żeby stać się osobą dorosłą musi umrzeć jako dziecko i narodzić się jako ktoś dorosły. Jakie było znaczenie utraty przytomności(symbolicznej śmierci)?

U indian Tomo Niedźwiedź Gryzzli "zabijał"(chodzi o symboliczną śmierć, czyli utratę przytomności) młodych mężczyn.

Motyw śmierci pojawiał się też w obrzędach inicjacyjnych szamanów. Ponadto szaman musiał posiąść wiedzę i zdać z niej egzamin.

Wenus z Willendorfu.

Jak się nazywa tekst Platona, w którym człowiek urodził się wprost z Ziemi? "Kritias" Co zdecydowało o tym, że pod koniec epoki o nazwie Paleolit nastąpił wzrost znaczenia kobiet: 1) Wtedy był promiskuityzm( Przeciwieństwo monogamii. Nie jest tak, że jedna osoba uprawia seks z jedną osobą, tylko jest wielość partnerów seksualnych) i kobiety miały wiedzę na temat ojcostwa dzieci. 2) Kobiety wynalazły uprawę roli i miały wiedzę na temat uprawy roli. 3) Kobiety bezpośrednio uczestniczyły w tworzeniu nowego życia(to one rodziły).

W religiach pierwotnych ważny był pierwiastek żeński. Matriarchat w pierwszych religiach. Gaja w mitologii greckiej jako pierwsza wyłoniła się z Chaosu. Często było tak, że boginie zajmujące się płodnością, zajmowały się też śmiercią.

Czy w Neolicie był matriarchat(dominacja kobiet w życiu społecznym)? CZy Erich Fromm pisał w swoich tekstach o matriarchacie? tak. Równość i wolność - jakie były cechy społeczeństw w Neolicie, kiedy dominujący był pierwiastek żeński. Więzy pokrewieństwa były ważniejsze od innych więzów na przykład od więzów plemiennych. Co się działo w epoce o nazwie Neolit? Teza, że plemiona celtyckie miały charakter matriarchalny. Bóstwa kobiece u celtów pomagały mężczynom. Mężczyźni przy których były bóstwa kobiece w wierzeniach celtów, byli bardziej twórczy. Morida to przykład negatywnej bogini celtyckiej. Oprócz pozytywnych matron były też boginie złe u Celtów. Pod koniec Neolitu zaczął się rozwój rolnictwa i spory i wojny. Matriarchat został wyparty przez myśleniem, że mężczyzna jest w centrum. Erich Fromm pisze o poemacie "Enuma Enish" w którym babiloński bóg Marduk zabija Wielką Matkę boginie Tiamat. Jest początek Patriarchatu. Zanim Marduk został najwyższym bogiem musiał udowodnić, że potrafi stwarzać(musiał sprawić, żeby coś zniknęło i na nowo się pojawiło). Religie takie jak Judaizm są religiami patriarchalnymi. W Księdze Rodzaju Ewa jest zrodzona z żebra Adama(kobieta rodzi się z mężczyzny, nie odwrotnie). W mitologii greckiej Atena wyskakuje z głowy Zeusa. DZiękuję.



Marcin

Wiersz dzisiejszy

Życie


Ból szczęki
Ból zęba
Złe samopoczucie
Ból pleców po przejściu drogi wspinaczkowej
Ciało dziewczyny - ochota na seks
Niemożność oddychania przez nos
Człowiek, który mieszka przy ulicy Mikołaja i nie ma pieniędzy(taki z brodą)
I jego dotknięcie dłoni
Kropla deszczu
Zapach trawy, dotyk trawy, zieleń trawy
Jogurt truskawkowy
Operacja na przegrodę nosową
Deska do prasowania
Drabina.
Aparat
Skała
Poranne góry i ból szczęki
Kwiat
Potężny Obraz ślubów króla Jana Kazimierza w Muzeum Narodowym
Głos zakonnika
Nauka
Port
Spowiedź
Chwyty na ściance wspinaczkowej, które przestawili
Potrzeba, żeby przytulić dziewczynę
Potrzeba, żeby znaleźć dziewczynę
Zimny kawałek metalu i radość, że się czuje to zimno
Zdjęcie, które się podoba
Wypadek samochodowy
Pijany ojciec, który gada głupoty
Piosenka czarnoskórej wokalistki słuchana w Internecie
Wspomnienie Rzymu i Koloseum (pełno ludzi, że się nie da przejść)
Cyganka, która potrzebuje pieniędzy „na bułeczke”
Zupa grzybowa w barze za złoty trzydzieści
Myślenie o Bogu
Wykład o Istocie Religii
Bieganie
Podróż do Warszawy w przedziale dla niepalących
Lekarz, który nie bierze pieniędzy za wizytę
Sztywość szczęki
Zwątpienie
Niewiara w nic
Pustka
Wiara
Nadzieja
Mężczyzna w barze, który prosi, żeby mu kupić zupę
Ciało kobiety, które się podoba tak bardzo
Człowiek, którego lubię - jego głos.
….
Szafa
Marzenie o Mont Everest
Chmury na niebie
Myślenie o pracy
Mężczyna na ulicy, który myśli, że obecnie ludzie za dużo czasu poświęcają
na rozwój techniki a za mało na budowanie więzi rodzinnych(może Świadek Jehowy?)
Różaniec
Praca magisterska
Potrzeba prawdy
Potrzeba podróżowania
Złe słyszenie
To jest życie



Marcin

poniedziałek, 16 listopada 2009

Co się dzieje?

16-22.11.2009 - Tydzień Filmu Niemieckiego w Kinie Helios. Myślę, żeby pójść na jakiś film. Może "Goodby Lenin", bo nie byłem na tym i to jest prawda.

Wczoraj uczestniczyłem we Mszy Świętej W DA Wawrzyny(Bujwida 49/51). Niektóre tezy z kazania prałata Stanisława Orzechowskiego: 1) O czym są dzisiejsze czytania? O końcu świata. 2) Koniec Świata będzie wiązał się z miłością Boga(ta teza podobała mi się szczególnie, bo wielu księży straszy, że na końcy świata będzie jakiś straszny sąd). 3) Już są pierwsze znaki dotyczące końca świata. 4) Papież Benedykt XVI dobrze patrzy na badania dotyczące początku wszechświata. 5) Na końcu świata człowiek będzie rozliczany z dobrych uczynków. 6) Źle jest współżyć przed ślubem. Analogia: Kapłan może odprawiać Mszę Świętą dopiero po wyświęceniu na kapłana, tak samo młodzi mogą współżyć dopiero po ślubie. 7) Dobrze jest opiekować się starszymi rodzicami. 8) Trochę o Teorii Wielkiego Wybuchu(Jak Kościół patrzy na Teorię Wielkiego Wybuchu?). Na początku Mszy jakaś dziewczyna zielonooka podeszła do mnie i powiedziała szeptem "cześć" i to jest prawda, bo coś takiego zapamiętałem. DZiękuję.



Marcin

niedziela, 15 listopada 2009

"Potęga Mitu" Campbell

Czytam tekst człowieka o nazwisku Campbell(do zaległego egzaminu z Teorii Kultury) i to jest prawda. Tekst ma tytuł " Potęga Mitu"(Wydawnictwo Znak 2007). Rozdział piąty pod tytułem "Przygoda bohatera". Rozdział nie jest nudny tylko ciekawy. Pokazuje analogie między mitami a życiem. Mity wywodzą się z życia. Dla przykładu, częstym a nie rzadkim tematem mitów jest dojrzewanie człowieka. Człowiek z dziecka staje się osobą dorosłą. Do Telemacha(mity greckie) w wieku lat dwudziestu przychodzi Atena(mądrość) i mówi: opuść matkę(opuszczenie matki oznacza samodzielność - oderwanie się mężczyny spod wpływu matki) i wyrusz w podróż. W książce chodzi o to, że mity wywodzą się z życia. Przygoda bohatera mitów, to symbol przemiany człowieka. Rodział jest ciekawy.

Na stronie 160 i 161 natrafiłem na taki fragment, z którym się nie zgadzam: " Po prawej stronie[opis obrazu Tycjana] jest Ewa, widząca kusiciela w postaci dziecka, które ofiaruje jej jabłko, ją zaś przenika pragnienie. Adam patrzący z przeciwległego punktu, spostrzega wężowe łapy podejrzanego kusiciela i ogarnia go lęk. Pożądanie i strach - oto dwie emocje rządzące wszystkim, co żyje. Pożądanie jest przynętą, śmierć jest hakiem. Adam i Ewa ulegli tym emocjom , Budda - nie. Ewa i Adam wydali z siebie życie i zostali przeklęci przez Boga; Budda nauczał, jak uwolnić się od strachu niesionego przez życie". Fragment ten mówi o tym, że Adam i Ewa zgrzeszyli, bo współżyli i "wydali z siebie życie"("Ewa i Adam wydali z sobie życie i zostali przeklęci przez Boga") i dlatego Bóg ich wyrzucił z Raju. Moim zdaniem to jest zła intepretacja. W Raju nie chodziło o grzech pożądania, tylko o chęć bycia równym Bogu(zerwanie owocu z Drzewa Poznania Dobra i Zła, to sybmol wiedzy równej wiedzy Boga), to dlatego Bóg usunął Adama i Ewę z raju. Bóg nie miał nic przeciwko, żeby ludzie sie rozmnażali, przeciwnie powiedział im " Bądźcie płodni i rozmnażajcie się". Nie jestem specjalistą od Biblii. Ale dla mnie tak to wygląda. DZiękuję.



Marcin

sobota, 14 listopada 2009

Wiersz z nowego tomiku

Kobieta



Rysy Kobiety
Nie wiem co o tym pisać
Zawsze gdy patrzę na nią jestem zachwycony
ZACHWYCONY
To coś znaczy
Jej oczy
Powieki
Włosy
Smukła postać
Głos
Niektóre kobiety maja taki śliczny
Głos
Delikatny jak jedwab
Nic nie wiem
Moje pragnienie
kobieta





Marcin

piątek, 13 listopada 2009

Biografia Marqueza

Gerald Martin to człowiek, który napisał biografię jednego z bardziej znanych pisarzy południowoamerykańskich - Gabriela Garcii Marqueza. Książka została wydana w Polsce przez wydawnictwo Świat Książki w roku 2009. Gerald Martin to Anglik. Pisze, że Marquez uznał go za swojego biografa.

We wstępie autor mówi, że pracował nad książką siedemnaście lat i kilka razy spotkał się osobiście z pisarzem. Pisarz sceptycznie podchodził do napisania biografii, ale ostatecznie uznał Martina(anglika) za swojego biografa. Autor wielokrotnie spotykał się z pisarzem. Pisze, że nigdy nie rozmawiał z nim "od serca". "Niech pan opisuje to co widzi" - tak powiedział do niego pewnego dnia Gabriel.

Na początku są informacje biograficzne. Gabriel Garcia Marquez urodził się w roku 1927(w tym samym roku co Roger Moor)w miejscowości o nazwie Aracataca w Kolubmii. Aracataca to nie jest duże miasto z wieloma mieszkańcami, tylko zapadła prowincja(czy nie wiem jak to nazwać. Mało ludzi tam żyje. Nie duże miasto, tylko mała wieś). Obecnie pisarz ma siedem domów w różnych zakątkach świata. Może publikować teksty we wszystkich gazetach i wszystkie gazety świata chętnie go opublikują. Wywiad z nim kosztuje około 50 000 dolarów. Wiele ważnych osób takich jak Fidel Castro, czy Bill Clinton zabiegało, żeby mieć z nim kontakt.

Przeczytałem fragment piątego rodziału pod tytułem" Student uniwersytecki i bogotaza"(jeśli dobrze pamiętam). W 1947 roku, młody (dwudziestoletni) Marquez przyjeżdża do Bogoty, położonej na wysokości 2600 metrów stolicy Kolumbii. Nie lubi Bogoty. Ojciec życzył sobie, aby syn został lekarzem, księdzem lub prawnikiem. On wybrał prawo. Mieszka w nędznych warunkach. W pokoju z wieloma osobami. Często brakuje mu pieniędzy. Opuszcza wiele zajęć. Prawo nie interesuje go. Organizuje potańcówki w Bogocie. W weekendy jeździ tramwajami po mieście, czyta teksty i rozmyśla. Jest samotny. Wie, że prawo nie jest jego powołaniem życiowym. Czyta "Przemianę" Frantza Kafki i teksty Dostojewskiego. W gazecie studenckiej ukazują się jego dwa wiersze. Pod wpływem lektur pisze pierwsze opowiadania. "Trzecia rezygnacja"(1947), to tekst o lęku przed śmiercią, lęku przed byciem pogrzebanym a w szczególności przed byciem pogrzebanym żywcem, niechęć do obrzędu grzebania zmarłych, lęk przed ludźmi, którzy umarli i nie zostali pogrzebani(tak pisze ten biograf. Ja tego nie czytałem). Drugi jego tekst to chyba "Kobieta wewnątrz kota" jeśli dobrze pamiętam. Oba opowiadania ukazały się w gazecie pod tytułem" El Espectator". Po ich publikacji Marquez został uznany nowym talentem pisarskim w Kolumbii. Biografię Marqueza czytałem w Empiku. Za mną siedziała czarnowłosa dziewczyna w okularach , która studiowała na Stosunkach Międzynarodowych, ale przed zakończeniem studiów zrozumiała, że to nie jest to i teraz studiuje Prawo(i pracuje). Przez chwilę rozmawiała z chłopakiem, który skończył Automatykę i Robotykę na Politechnice i teraz pracuje. Oprócz tego zaczął studiować co innego(nie usłyszałem co). Dziewczyna, chciała jeszcze z nim rozmawiać. Ale on poszedł i nawet nie odpowiedział jej "cześć". DZiękuję.



Marcin

czwartek, 12 listopada 2009

Piosenka

Brian Adams i jego piosenka "Straight from the heart"; Czy ja lubię piosenki? tak. Brian Adams nie ma nędznego głosu, tylko dobry. "Straight from the heart". Brian Adams.



“I could start dreamin but it never ends
As long as youre gone we may as well pretend
Ive been dreamin
Straight from the heart



You say its easy but whos to say
That wed be able to keep it this way
But its easier
Straight from the heart



Give it to me straight from the heart
Tell me we can make another start
You know Ill never go
As long as I know

Its comin straight from the heart



Ill see you on the street some other time
And all our words would just fall out of line
I was dreamin
Straight from the heart



Give it to me straight from the heart
Tell me we can make another start
You know Ill never go
As long as I know

Its coming straight from the heart



Give it to me straight from the heart
Tell me we can make one more start
You know Ill never go
As long as I know

Its coming straight from the heart”



http://www.youtube.com/watch?v=-ebtjgK8NNU - można posłuchać.

Dziękuję

Amrcin

środa, 11 listopada 2009

Wiersz z nowego tomiku

O miłości


Patrz
Słuchaj
Poczuj
Dotknij
To jest życie
To są te chwilę
I innych mieć nie będziesz
Dlatego zrozum
Dlatego walcz
Dlatego nie poddawaj się
Niech każda Twoja chwilą będzie
Dobrą chwilą
Ty możesz nadać sens każdej swojej chwili
I chwilą należącym do innych ludzi
Niech każda Twoja chwila będzie jak taniec
Niech każda Twoja chwila będzie jak gwieździste niebo w górach.
Niech każda Twoja chwila będzie jak skok przez ogień.
Walcz o każdą swoją chwilę.
Daj siebie drugiemu człowiekowi.
Nigdy nie bój się sięgać po marzenia
Spraw by marzenia innych ludzi stawały się rzeczywistością.
Po prostu zacznij to robić, tak samo jak codziennie oglądasz telewizje
Tak samo jak codziennie wstajesz rano
Tak samo jak chodzisz do pracy
Zacznij dawać innym miłość.
Czym ona jest?
Bezinteresownym darem z siebie.
Tylko tak sprawisz, że każda Twoja chwila nabierze sensu.


Jeśli śpiewasz bądź dobrym śpiewakiem.
Jeśli studiujesz bądź dobrym studentem
Jeśli robisz zdjęcia. Niech Twoje zdjęcia będą dobre.
Daj przykład innym.
Bądź dobry w tym co robisz.


Wymagaj od siebie…
Tylko od Ciebie zależy to jakim TY będziesz człowiekiem.
Wymagaj od siebie…



Marcin

wtorek, 10 listopada 2009

Biografia Moora III

Wczoraj w Empiku czytałem drugi rozdział biografii Rogera Moora(fragment tego rodziału).

Kolega Moora z czasów Drugiej Wojny Światowej nazywał sie Norman. Kiedyś bawili się wiatrówką i pistoletem pneumatycznym ojca Roogera Moora( Georga). Młody Moor ładował pistolet pneumatyczny i poczuł ból pod kolanem. Kolega Norman strzelił do niego z wiatrówki. Wieczorem Moor nie mógł iść z rodziną do kina, bo go noga bolała. Powiedział matce, że wywrócił się w ogrodzie. Rano noga była spuchnięta i matka wymusiła na nim, żeby powiedział jej prawdę o wiatrówce. Matka powiedziała ojcu. Ojciec zawiózł syna do szpitala Westminsterskiego. Po prześwietleniu okazało się, że w kości Moora jest śrut i Moor przechodził zabieg usuwania śrutu.

Jest też fragment o tym jak młody Moor poszedł z koglegami poznanymi na kąpielisku do pubu. Zamówił jedno piwo i wypił je duszkiem, zanim barman zorientował się, że jest niepełnoletni. Koledzy kupili mu kilka kufli piwa i Moor był pijany. Powiedział do kolegów, że jeśli rodzice wyczują od niego alkohol będzie źle. Koledzy poradzili Moorowi, który nigdy wczesniej nie pił alkoholu ani nie palił papierosów, żeby zwalczył zapach alkoholu przy pomocy papierosów. Moor tak zrobił. Gdy wrócił do domu było bombardowanie i cała rodzina Moorów poszła do schronu. Ojciec Moora o imieniu George zorintował sie, że syn jest pijany.

Drugi rodział biografii Moora ma tytuł "Aktorstwo w sam raz dla mnie". Jest tam mowa o pierwszej pracy Moora polegającej na montażu filmów i projektowaniu reklam. Dziękuję.



Marcin

sobota, 7 listopada 2009

Zajęcia

Wczorajsze zajęcia u profesora Jacka. Formy krytyczne. Formy krytyczne.

Jak się te zajęcia nazywają. "Chamowo" Mirona Białoszewskiego i oswajanie przestrzeni. Oswajanie przestrzeni poprzez nadanie jej formy estetycznej. Przestrzeń z formą już jest oswojona. Czyli nie obca. Czyli nie obca.

Każdy mężczyna potrzebuje przestrzeni. Taki mówi Orzech. Mężczyna lubi przetrzeń. Miron Białoszewski w tekście pod tytułem "Chamowo" chodził po dzielnicy i poznawał nowe miejsca.

Wcześniej Miron mieszkał na ulicy Poznańskiej w Warszawie. I referat kolegi niebieskookiego. Chamowo to była taka dzielnica w Warszawie, gdzie nie mieszkali ludzi bogaci, tylko nędza i margines. Miron przeprowadził się do Chamowa i się przeprowadził. Wcześniej miał zawał. Zawał serca. I się przeprowadził i zaczął pisać o chamowie.

Miał Miron dobre relacje z innymi ludźmi, o każdej porze mógł odwiedzać sąsiadów i oni go wpuszczali. Był częścią społeczności Chamowa. Chciał w tym uczestniczyć być częścią społeczności. Miaszkał w bloku z okna roztaczał się widok na Warszawę. Radość z oswajania przetrzeni widać u Mirona w "Chamowie". Radość z poznawania. Ja tego nie czytałem, ale mówię co słyszałem na zajęciach.

CZy Chamowo to dziennik? nie "Chamowo", to powieść, bo jest tam akcja. Gdyby nie było akcji można by to nazwać dziennikiem. Tekst pokazuje rok z życia Mirona. Białoszewskiego tego pisarza. "Obroty rzeczy"; "Madonny" i poeta lingwista. Profesor Jacek mówił że znał go osobiście i nawet widział rękopis "Pamiętnika z powstania Warszawskiego", który pokazywał mu Le, zanim jeszcze profesor poznał Mirona. Radość z oswajania. Profesor Jacek i jego radość z opowiadania.

Starość Mirona w Chamowie i Wałbrzych, którego sam nie oswajał, tylko ktoś mu pokazywał. Pisarz lubił Wałbrzych, bo to był teren górzysty. Pofałdowany.

Tematyka starości w "Chamowie". O czym to w ogóle jest?

To powieść realistyczna on lubił pozytywistyczne powieści. Lubił Konopnicką. Miron Miron. To powieść realistyczna. Normalna powieść realistyczna. Z akcją a nie bez akcji. Może ta akcja jest taka, trochę tego, ale jest. Kolega i jego wypowiedź. Powieść o charakterze dziennika(stylizowana na dziennik).

Lubię tę zajęcia, bo można się na nich dowiedzieć czegoś ciekawego. Kiedyś się dowiedziałem, że w wierszu "Ikar" Grochowiak wcale nie nawiązał do znanego obrazu Breugela"Upadek Ikara"(tak uczą w szkołach, tak jest napisane w podręcznikach), tylko do obrazu Stajudy, który wisiał w domu Grochowiaka. Można się dowiedzieć? Można. Więc, zatem, jednak, mimo wszystko można. I zawsze można. Czy Chamowo to książka o miłości Mirona do Le? Czyli jak mam to rozumieć? Kto ma wyłączne prawa do tego tekstu? Misiek Holender jeśli dobrze usłyszałem. I nic na to nie poradzimy. Takie są właśnie piątkowe zajęcia u profesora Jacka. Dziękuję.



Marcin

piątek, 6 listopada 2009

Biogragfia Moora w Empiku

Wczoraj, czekając na dyżur prodziekana do spraw studenckich poszedłem do Empiku.

O czym jest początek piątego rodziału biografii R0gera Moora wydanej przez warszawskie wydawnictwo Albatros?

Pierwszy film w którym zagrał młody Roger Moor( w wieku 26 lat) to był "Kiedy po raz ostatni widziłem Paryż" z Sofią Loren i innymi gwiazdami. Film powstawał w roku 1954 a reżyserem był Richard Brooks. W rozdziale piątym pod tytułem "Lata w MGM" Roger Moor opisuje swoje pierwsze doświadczenia filmowe. W Pryma Aprylis pierwszy raz wszedł do budynku wytwórni Metro - Golden - Meyer i widział gwiazdy poddawane procesowi charakteryzacji(charakteryzowane) i widział pomieszczenia znane mu wczesniej jedynie z filmów, które oglądał, stołówkę w której jadały gawiazdy filmowe, kompozytorzy, muzycy i reszta ludzi filmu.

Gdyby nie Hiltler nie było by Hollywood - pisze Moor. Ludzie opuszczali Europę i przenosili się do Stanów Zjednoczonych. Intelektualiści. Ludzie sztuki.

Gdy Moor zaczynał swoją przygodę z filmem, wzrosła rola telewizji. Wytwórnie zabraniały swoim aktorom grać w telewizyjnych produkcjach, bo było zagrożenie, że telewizja zdominuje kino. O czym pisze Moor na początku rodziału piątego pod tytułem "Lata w MGM"(Metro-Golden - Meyer. Nazwa wytwórni filmowej w Hollywood). Aktor wspomina jak wszedł po raz pierwszy do budynku wytwórni i zobaczył szatnie z tabliczką na której był napis "Rooger Moor". Był zadowolony. Przez chwilę patrzył na tę tabliczkę. Potem przyszedł po niego asystent reżysera i zaprowadził go do charakteryzatorów.

W filmie pod tytułem " Kiedy ostatni raz widziałem Paryż" Moor miał scenę z Sofią Loren. Aktorka nie przyszła nagrywać sceny. Moor nagrywał swoją kwestię bez Sofi Loren i potem jakoś to połączyli w jedną całość.

Aktor mówi, że miał dobre relację z ludźmi w wytwórni Metro - Golden - Meyer.

Przeczytałem początek rozdziału piątego(około czterech stron).

DZiękuję



Marcin

środa, 4 listopada 2009

Wystawy

W ramach zajęć Kultura Współczesna byłem dzisiaj w Muzeum Narodowym we Wrocławiu. Co widziałem? Dwie wystawy: Na perterze widziałem wystawę Rzeżby Śląskiej od XII do XIV wieku. W centrum wystawy znajduje się pieta, która wcześniej stała w kościel ojców Kanoników Regularnych. Widziałem, rzeźby z nagrobków księcia śląskiego Henryka Pobożnego i chyba Henryka Probusa. Potem poszliśmy na wystawę Sztuka Polska od XVII do XIX wieku. Obejrzałem obrazy w pierwszych sześciu salach. W sali pierwszej znajdowało się chyba dwadzieścia sześć obrazów. Były portrety królów, magnatów i kobiet. Można tam zobaczyć obrazy takich malarzy jak: Jan Peszek, Maciej Topolski, Bernardo Belotto zwany Canaletto, Marcelli Baciarelli i inne. W drugiej sali było szesnaście obrazów i były to portrety. W sali trzeciej było czternaście dzieł. Przeważały portrety, ale były cztery obrazy o odmiennym charakterze niż portret: "Achilles przyjmujący posłów z darami od Agamemnona"(tematyka mitologiczna), "Najświętsza Rodzina"(tematyka religijna), "Ułan na czatach i dziewczyna", "Kozacy". Z sali trzeciej zapamiętałem jednego malarze o nazwisku Lampi. Oprócz obrazów w sali był stół i krzesła należące do Badeniego i rzeźba przedstawiająca głowę któregoś z Czartoryskich. Sala czwarta to szesnaście obrazów, przeważają tam głównie portrety, ale widziałem dwa pejzaże i jeden obraz pod tytułem "Kazimierz Wielki nadający przywilej włościanom". W sali piątej widziałem dziewięć obrazów. Najbardziej podobał mi się Napoleon siedzący na koniu. Autorami dzieł w tej sali byli Piotr Michałowski i Kossak. W sali szóstej było siedem obrazów i jedna rzeżba. Autorami dzieł z sali szóstej był Jan Matejko(oprócz rzeźby). Dzieła te ilustrują ważne wydarzenia z historii Polski. Mój ulubiony obraz z tej sali to potężny wizerunek króla Jana Kazimierza, który we Lwowie składa śluby Maryi. Dziękuję.



Marcin

wtorek, 3 listopada 2009

Autobiografia Rogera Moora

Poszedłem dzisiaj do Empiku, żeby poszukać książki o liderze grupy o nazwie U2.

Bono, Bono, Bono...

Bo się nawet ostatnio dowiedziałem, że Bono urodził się w roku 1960.

Lider grupy U2. Podobno prowadził działalność charytatywną na rzecz przeciwstawiania się pandemii AIDS w Afryce, bo jest taki kontynent afrykański, na którym nie byłem, ale chętnie bym tam pojechał i to jest prawda(słyszałem, że da się tam dotrzeć stopem). Pomyślałem, że jeśli wiem, że Bono urodził się 1 960 roku, mógłbym się jeszcze czegoś o nim dowiedzieć. Poszedłem do Empiku( W Rynku) szukać książki o Bono("Bono o Bono"). Ale książki nie było. Znalazłem autobiografię Rogera Moora, której autorem jest sam Roger Moor, bo na tym polega autobiografia, że ktoś sam jest autorem książki o sobie.

W którym roku urodził się Roger Moor? 1927. Znany aktor a nie nie znany. Aktor, czyli nie tramwajarz.

Trudno mówić o książce, jeśli się nie przeczytało całości. Nie wolno oceniać książki dopóki nie przeczytało się jej w całości.

Roger Moor urodził się w 1927 roku i działa w organizacji o nazwie Unesco.

UNESCO (ang. United Nations Educational, Scientific and Cultural Organisation; Organizacja Narodów Zjednoczonych do Spraw Oświaty, Nauki i Kultury; łac. unesco - łączę się w jedno) - organizacja wyspecjalizowana ONZ, której podstawowym celem jest wspieranie współpracy międzynarodowej w dziedzinie kultury, sztuki i nauki, a także wzbudzanie szacunku dla praw człowieka, bez względu na kolor skóry, status społeczny i religię. Co to jest Unesco?

Książka została wydana w roku 2009 przez warszawskie wydawnictwo Albatros. Nie pamiętam ja się nazywał tłumacz. Książka opowiada o życiu znanego aktora Rogera Moora, który urodził się w roku 1927 i obecnie ma 82 lata.

466 stron, czyli nie chuda tylko gruba.

Na początku jest opowieść o młodości. Przeczytałem, że gdy Moor był młody( szesnaście lat), całował się z dziewczyną, która miała chyba siedemnaście. Dziewczynie powiedział, że ma dziewiętnaście. Złapał ich policjant i kazał pokazać dowody osobiste. Okazało się, że Moor miał szesnaście lat a nie dziewiętnaście. Dziewczyna powiedziała, że nie zadaje się ze smarkaczami i poszła.

Jego matka pochodziła z Kalkuty chyba. Siedząc w Empiku(na pierwszym piętrze) przeczytałem fragment rozdziału czternastego pod tytułem "Kłopoty ze zdrowiem"(czy jakoś tak). Jakie jest motto do rozdziału czternastego autobiografii Moora? "W Kristinie znalazłem pokrewną duszę, i tyle szcześcia, że nie da się tego wyrazić słowami". Kristina to chyba druga żona Rogera Moora. Pomyślałem, że te słowa muszą coś znaczyć.

Roger Moor był dwa razy żonaty i ma dzieci.

Na początku rozdziału czternastego aktor mówi o swoich problemach z rakiem prostaty. Lekarze w szpitalu w mieście Los Angeles zdiagnozowali mu raka prostaty. On pojechał do Stokholmu w ramach współpracy z Unesco. W Szwecji oglądał szpitale. Opisuje jak patrzył na kobietę, która urodziła dziecko w szpitalu i karmiła je piersią. Żeby zapewnić matce spokój, przegoniono z sali, w której przebywała kobieta dziennikarzy. Po wyjściu jeden z dziennikarzy zapytał Moora: "Jak mu się podobają szwedzkie piersi?. Aktor nic nie odpowiedział. Potem dziennikarz, który zadał pytanie, zapłacił karę za to pytanie. Kara zasiliła organizację Unesco. Po powrocie ze Sztokcholmu aktor przeszedł w szpitalu w Los Angeles operację usunięcia prostaty(w roku 1993). Po operacji wrócił na plan filmowy. Potem kręcił jakiś film z Jeane- Cloude Van Damme'm.

W książce można zobaczyć zdjęcia Rogera Moora w różnych sytuacjach.

Ciężko mówić o książce jeśli się nie przeczytało całości i to jest prawda. Ale taka książka jest. Dziękuję.



Marcin

poniedziałek, 2 listopada 2009

Wiersz

Codziennie dzieją się cuda



Chce powiedzieć, że codziennie dzieją się cuda, tylko ich nie widzimy
Wszystko jest jakby cudem, niezwykłością
I zwykłością zarazem



Gdy przy kratach, czynimy znak krzyża - to jest cud
Gdy wstaje słońce w górach - to jest cud
I dziewczyna błękitnooka - to też cud
Trud narodzin dziecka – to jest cud
Koncert Beethovena – to jest cud
I to wszystko się zdarza…



Narzekamy.
A to masoni rządzą światem
A to w rządzie się bogacą
A to lekarz wyjechał na Sylwestra i nie przyjmuje
Choć powinien
O to żona mi dokucza dziwka jedna.
A to mąż chleje wódę bez opamiętania
A to dzieci mnie nie kochają
A to dewotki się modlą i obgadują



A codziennie obok nas dzieją się cuda a my ich nie dostrzegamy



Marcin Kozak