czwartek, 18 lutego 2010

Czy byłem dzisiaj u Ortodonty? tak. Doktor Alina. Jaracza 77 c. Orthosmile. Przyszedłem i powiedziałem, że jestem zarejestrowany do ortodonty na godzinę 12;30. Ciemnooka dziewczyna w rejestracji, kazała mi ściągnąć kurtkę i włożyć do szafy. Powoli ściągnąłem kurtkę i włożyłem do szafy. Dziewczyna kazała mi poczekać. Zobaczyła mój dowód osobisty. Kazał mi poczekać. O czym rozmawiałem z doktor Aliną? Zapytała ile mam lat i powiedziałem, że 27 i zacząłem mówić co się u mnie dzieje? Że mam problem ze stawem skroniowo- żuchowym. Że się leczę w Zakładzie Zaburzeń Narządów Rzucia przy ulicy Krakowskiej 26. Że lekarz mi kazał wyprostować wadę zgryzu(tyłozgryz) i że chce się zapytać, ile bedzie kosztować u mnie leczenie? i Czy przy problemie ze stawem skroniowo - żuchwowym jest możliwe leczenie ortodontyczne? Mówiłem jej o moich objawach: uczucie ciepła w skroni, szczękościsk, ból przy mówieniu, ciężko mi się mówi, strzelanie przy ruchach bocznych szczęki(to ona przeczytała z kartki, to się zmiejszyło od kiedy noszę szynę), bóle kręgosłupa. Brak otwierania buzi przy mówieniu samogłosek. Dałem jej kartkę z opisem objawów. Kazała mi scharakteryzować mój stan zdrowia. Powiedziałem, że mam krzywą przegrodę nosową i będe miał operacje w wakacje na nos. Potem mnie zbadała. W jakiej pozycji mnie badała? Na leżąco. Kazała ściagnąć okulary i szynę. Okulary ode mnie wzięła jej asystentka. Powiedziała, że mam wadę o nazwie tyłożuchwowie a nie tylko tyłozgryz. Powiedziała, że bedzie potrzebne leczenie ortodontyczne i chirurgiczne( jakaś operacja na rzuchwę). Powiedziała, że takie leczenie kosztuje u nich od 15000 - 20000zł. Leczenie bedzie trwało od półtora roku do dwóch lat. Jaka jest cena planu leczenia? 300 zł. Pytała czym się zajmuje to powiedziałem, że obecnie jestem na ostatni semestrze studiów, powiedziałem co studiuje, czym się interesuje i, że obecnie szukam pracy. Czy ja chce iść do innego ortodonty, żeby to sprawdzić? tak. Pomyślałem, że przy zwykłym pracowaniu zakładając, że bym zarabiał 1000 zł na miesiąć, to bedzie mnie stać na takie leczenie za dwadzieścia miesięcy, jeśli nie będę wydawał pieniędzy na życie. Jeśli uda mi się znaleźć pracę. Nie czuje się dobrze tylko nędznie i potrzebuje tego leczenia. Pójdę do innego ortodonty, żeby porównać co na ten temat sądzą inni ortodonci. D0ktor Alina powiedziała, że wada zgryzu, nie jest mała, tylko poważna i potrzebne będzie leczenie chirurgiczne. Apaluje do wszystkich, kórzy mają dzieci z wadą zgryzu, żeby te wady prostować w dzieciństwie a nie zostawiać, bo potem są problemy, czy ja nie wiem jak to nazwać. Kiedy mam wyzytę u chirurga szczękowego w(chodzi o usunięcie trzech ósemek)? 12.03.2010. Niebieskooka pani w rejestracji. Przy ulicy Krakowskiej 26 i to jest prawda. Kurcze nie dosyć, że będzie porzebna operacja(według doktor Aliny, bo inni mogą mieć inne zdanie) , to jeszcze 15000 - 20000zł a z tego co się dowiadywałem, leczenie ortodontyczne na NFZ przysługuje, tylko młodzieży a nie dorosłym. Czyli będe musiał zapłacić, jeśli chce się wyleczyć. Bo przecież się nędznie czuje a może jak się wyleczę bedzie lepiej. Tylko mnie kompletnie na to nie stać.

Dziękuję



Marcin

Marcin (16:56)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz