niedziela, 26 grudnia 2010

Tekst do neurologa

Każdy tekst jest dobry, nawet do neurologa:



Konsultacja Neurologiczna

Pacjent: Marcin Kozak, lat 27.





1) Jakie ja mam choroby stwierdzone:

Mam skomplikowaną wadę zgryzu o charakterze szkieletowym ( tyłożuchwie) kwalifikującą się do leczenia zespołowego ortodontyczno-chirurgicznego, która spowodowała problem ze stawem skroniowo-żuchwowym.

Od października 2009 noszę szynę relaksacyjną odciążającą staw skroniowo-żuchwowy ( leczę się w Zakładzie Zaburzeń Czynności Układu Stomatognatycznego przy ulicy Krakowskiej 26 we Wrocławiu) i mam od tego czasu poprawę słyszenia. Wcześniej gorzej słyszałem.







2) Jakie są moje objawy neurologiczne i ortopedyczne?



Strzelanie w kręgosłupie szyjnym, klikanie przy obracaniu głowy na boki, strzelanie przy odginaniu głowy do tyłu (trochę pobolewanie przy odginaniu głowy do tyłu i w pewnym momencie pojawia się opór), napięcie mięśni na szyi z przodu i na klatce piersiowej. Uczucie zaburzenia czucia: szyi, twarzy, warg, uczucie nabrzmiałych warg, klatki piersiowej i na górze pleców w okolicach karku i poniżej ( ale nie jest tak, że całkiem nie mam czucia, tylko uczucie pogorszenia czucia), czasem ból w szyi i karku ( ale nie taki mocny, żeby podawać leki przeciwbólowe, tylko lekki), bóle pośrodku pleców przy jeździe na rowerze, niemożność dotknięcia ziemi przy skłonie przy prostych nogach, przykurcze mięśni, przykurcze mięśni na twarzy, problemy ze stawem skroniowo-żuchwowym ( chrupanie w stawie przy bocznych ruchach językiem), gorsza kontrola nad gałkami ocznymi, zmęczenie, dużo śpię, gorsza koncentracja. Czasem czuję z prawej strony w okolicach stawu skroniowo-żuchwowego, jakby mnie coś dotykało, wyschnięte usta. Czasem uczucie przeszkadzania w okolicach stawu skroniowo-żuchwowego. Bolesność za krtanią ( w okolicach kręgosłupa szyjnego) przy ruszaniu krtanią na boki, strzelanie w okolicach chrząstek krtani przy szerokim otwieraniu buzi, rzadko lekkie drżenie prawej powieki. Uczucie przykurczu mięśni krtaniowych. Czasem, gdy dotknę czegoś lekko głową ( Na przykład skórzanego chwytu w autobusie) to skacze mi głowa. Mam taką nadwrażliwość dotykową. Jak mnie ktoś lekko dotknie, to mi się mięśnie napinają. Miałem robione zdjęcia rtg szyi i odcinka piersiowego i mam lekką skoliozę w odcinku piersiowym, a w szyjnym anomalię Kimmerlego i zwapnienie w więzadle przednim. Obecnie kupiłem sobie lek dostępny bez recepty o nazwie Magnelek ( Magnez plus witamina b6, ) i biorę trzy tabletki dziennie (Jedna tabletka ma 50 mg magnezu i 5 mg witaminy b6, do tygodnia czasu). Mięśnie szyjne i twarzowe mi się często napinają, szczególnie jak mówię i mam takie uczucie jakby niedotlenie mózgu wtedy (może jakieś żyły doprowadzające krew do mózgu są zapchane). Uczucie zaburzeń oddechowych. Przykurczu mięśni krtani. Czasem ciężkość w połykaniu. Ciężko mi się mówi, nie mogę za dużo mówić. Wszystko co robię, robię wolno i kosztuje mnie to dużo wysiłku. Niechętnie obracam głowę na boki.

Nie otwieram szeroko buzi przy mówieniu i jak chce zacisnąć powieki, to jeszcze razem zaciskam coś innego na przykład szczękę. Gorsza kontrola nad powiekami. Powieki mi się same otwierają i muszę je zaciskać. Szumy uszne, czasem uczucie jakby coś przeźroczystego latało przed oczami, czasem zimne ręce i nogi, bardzo często zamykam oczy ( jak rozmawiam i słucham kogoś). Nie mogę dużo mówić.

3) Historia choroby: a) Te objawy, o których mówię zaczęły mi się pojawiać w połowie nauki w liceum ( około 2000 rok). Najbardziej zwracało moją uwagę złe słyszenie ( słyszałem jakbym miał garnek nałożony na głowę, jak przy obustronnym zapaleniu ucha). Ojciec zawiózł mnie wtedy do laryngologa do gabinetu prywatnego na Biskupinie i on leczył mnie jak na zapalenie ucha i nic nie pomogło. Zawiózł mnie też do neurologa ze szpitala Wojskowego i on kazał zrobić tomograf komputerowy mózgu i nic nie wyszło na tomografie. B) Potem przez długi czas leczył mnie doktor Maciej z Akademii Medycznej w swoim gabinecie prywatnym. Robił mi badania na infekcje bakteryjne: Mycoplasma Pneumoniae, Chlamydia Pneumoniae. Brałem antybiotyki, ale objawy nie ustąpiły. Robił mi wielokrotnie badania słuchu tympanometrie i audiogramy i wszystkie wychodziły dobre. Robił zdjęcia zatok i nic nie wychodziło C) Potem leczyła mnie doktor Irena ze szpitala zakaźnego na przy ulicy Grabiszyńskiej. Robiła mi badania na infekcje bakteryjne Mycoplasma Pneumoniae, Chlamydia Pneumoniae, Legionella, Gronkowiec złocisty (Stephylococcos Aureus), Chlamydia Trachomatis i brałem antybiotyki. D) Potem leczyłem się u laryngologa doktora Jacka. Robił mi tomograf komputerowy zatok i uszu i wyszedł dobry. Badał mi endoskopem Trąbki Eustachiusza w szpitalu w Oławie. Zrobił operacje korekcji przegrody nosowej. Robił mi wielokrotnie badania słuchu tympanometrie i audiogramy i wychodziły dobre. E) Potem leczyłem się u laryngologa profesora Kazimierza z Warszawy. Dawał mi leki( Flegaminę chyba). F) Potem zorientowałem się, że problemy ze słyszeniem mogą być od stawu skroniowo-żuchwowego. Poszedłem do Zakładu Zaburzeń Czynności Układu Stomatognatycznego przy ulicy Krakowskie 26 i tam stwierdzono u mnie problem ze stawem skroniowo-żuchwowym i dano mi szynę relaksacyjną do noszenia. Po kilku miesiącach noszenia szyny nastąpiła poprawa słyszenia. G) Potem byłem u licznych ortodontów, którzy stwierdzili u mnie skomplikowaną wadę zgryzu o charakterze szkieletowym kwalifikującą się do leczenia zespołowego ortodontyczno – chirurgicznego. Niektórzy radzili leczenie ortodontyczne kompensacyjne twierdząc, że leczenie zespołowe będzie dla mnie zbyt obciążające.( opinie ortodontów mam spisane na osobnej kartce papieru). Posiadam zdjęcia rentgen boczny głowy i pantomograficzne oraz rtg stawu skroniowo-żuchwowego. H) Byłem w szpitalu przy ulicy Borowskiej w Poradni Chirurgii Szczękowo-Twarzowej, gdzie chirurg szczękowy doktor Wojciech powiedział, że moja wada zgryzu jest do ewentualnego leczenia zespołowego ortodontyczno –chirurgicznego, ale ze względu na ograniczenia ogólne prosi o podjęcie leczenia ortodontycznego kompensacyjnego po odciążeniu i ustąpieniu dolegliwości stawowych. I) Potem leczyłem się stomatologicznie, usuwałem zęby mądrości J) Byłem w Poradni Chirurgii Czaszkowo- Szczękowo-Twarzowej przy ulicy Nowogrodzkiej 59 w Warszawie ( Szpital Kliniczny Dzieciątka Jezus), tam doktor powiedział mi, że on oprócz wady zgryzu widzi u mnie problem mięśniowy. Kazał sprawdzić dystrofię mięśniową. Pytał jak z innymi mięśniami u mnie. Zalecił mi konsultacje neurologiczną. Mówił, że problem z mięśniami ( skurcze mięśni), może być problemem niezależnym od wady zgryzu.

4)



Obecnie czuję się nędznie, moje problemy zdrowotne sprawiły, że od kilku lat nie jestem w stanie dokończyć moich studiów, mimo, że mam tylko sześć przedmiotów do zaliczenia do końca. Proszę o porządne przebadanie pod kontem neurologicznym i mięśniowym.



Dziękuję



Marcin Kozak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz