czwartek, 3 lutego 2011

Wizyta u neurologa na NFZ

Byłem u neurologa na Narodowy Fundusz Zdrowia. Doktor przyjął mnie mimo, że skończył już przyjmowanie ( spóźniłem się, bo zbyt późno wstałem. Miałem wizytę na godziznę 9:20 a przyjechałem tam o godzinie 9:39 . Doktor chciał mnie przyjąć mimo spóźnienia, ale się okazało, że nie ma mnie na liście pacjentów zarejestrowanych na dzisiaj. Poszedłem do rejestracji i się okazało, że ktoś mnie przerejestrował z 3.02.2011 na 14.03.2011 do innego lekarza.). Panie w rejestracji, gdy się zorientowały, że naprawdę byłem zarejestrowany na dzisiaj, poprosiły lekarza, który już poszedł na oddział szpitalny, żeby wrócił i mnie skonsultował. Doktor wrócił. Przeczytał dokładnie mój opis choroby. Zbadał mnie: odruchy na rękach, kolanach, brzuchu. Na stopach. Wodzenie gałki ocznej. Dotykanie nosa z zamkniętymi oczami. Stawanie na palcach. Przysiad ( strzeliło mi lewe kolano). Klękanie na łóżku twarzą do ściany. Kazał wyszczerzyć zęby. Ruszanie językiem na boki. Wyciąganie rąk przed siebie. Odruchy z tyłu stopy. Powiedział, że 1) Diagnostyka dystrofii mięśniowej wymaga przebywania na zamkniętym oddziale neurologicznym. ( źle jest według niego pisać skierowanie do Poradni Neurologicznej w przypadku podejrzenia dystrofi. Trzeba kierować na oddział neurologiczny) 2) Nie ma żadnych cech niedowładu i osłabienia mięśni. Nie ma cech dystrofii 3) Nie ma cech ogniskowego uszkodzenia układu nerwowego. 4)Pytał: Czy robiłem sobie rezonans głowy? 5) Neurolog nie może pomóc w dolegliwościach stawu skroniowo-żuchwowego. 6) Istnieje schorzenie, w którym ludzie zamykają oczy o nazwie Blefarospazmus, ale u mnie to nie jest to. 8) Co to znaczy, że zamykam oczy czynnościowo? Nie z przyczyn organicznych. 9) Jeżeli jest ucisk na nerw, to miesień może w ogóle nie działać ( Pytałem o sytuację, w której głowa kości żuchwy z powowdu tyłożuchwia uciska na struktury nerwowe za stawem skroniowo-żuchwowym). Napisał mi zaświadczenie: „ Pacjent od wielu lat chory z powodu wady zgryzu. Czynnościowo zamyka oczy. Nerwowy ośrodkowy i obwodowy układ bez zmian ogniskowych i ubytkowych. Pacjent nie wymaga diagnostyki neurologicznej. Proponuję ewentualną konsultację w Poradni Zdrowia Psychicznego.”.

Dlaczego ja zamykam oczy? Po pierwsze neurolodzy, u których byłem twierdzą, że nie zamykam oczu z przyczyn organicznych ( z powodu uszkodzenia nerwów, czy mięśni). Myślę, że przy zaburzeniach stawu skroniowo-żuchwowego i tyłożuchwiu mogą być podrążnione struktury nerwowe wokół stawu i to może powodować jakieś zburzenia w obrębie twarzy. Po drugie zaburzenia stawu skroniowo-żuchwowego połączone z poważną wadą zgryzu( tyłożuchwie) dają bardzo nieprzyjemne objawy w obrębie twarzy( trzeba pilnować, żeby dzieci wykonywały odpowiednie ćwiczenia w młodości, korygujące zgryz oraz nosiły ruchome aparatu i leczyły się ortodontycznie, bo potem w życiu dorosłym powstaje bardzo duży problem. Taki człowiek źle się czuje, trudno mu cokolwiek zrobić) , szyi, karku, barków i narządów zmysłowych: mięśnie się napinają ( barki, szyja, twarz, klatka piersiowa), napięcie mieśni daje bardzo złe samopoczucie, człowiek czuję różnego rodzaju przeszkadzanie, aparat mowy nie jest dobrze rozwinięty, są trzaski, szumy uszne, nadwrażliwość dzwiękowa, źle się słyszy (ostatnio cytowałem książkę profesora Okesona w której na stronie 213 jest wytłumaczone jakie mogą być przyczyny złego słyszenia przy zaburzeniach stawowych). W obliczu tak dużej liczby nieprzyjemnych doznań, człowiek, który chce dobrze odbierać i słyszeć otoczenie musi dokonać wyboru między różnymi drogami zmysłowymi odbierania rzeczywiwtości. Żeby dobrze słyszeć zamykam oczy. Trudniej jest się skoncetrować człowiekowi, któremu coś przeszkadza i wtedy dokonuje on pewnej selekcji zmysłowej. Przyzwyczaja się do słuchania z zamkniętymi oczami. Każdemu człowiekowi dobrze się słucha z zakniętymi oczami ( zdrowemu też). Wtedy najlepiej się analizuje dźwiek, bo nic nas nie rozprasza.Ruch rozprasza człowieka. Jedna Pani doktor Ortodonta mi mówiła, że 90 % ludzi utrzymuje kontakt wzrokowy w kontaktach międzyludzkich. Mówiła, że ja zamykam oczy. Ja zauważyłem, że kontakt wzrokowy utrzymują w szczególności te osoby, które mają w pełni zdrowy aparat mowy ( zęby, dziąsła, dobry zgryz, dobrze rozwinięte mięśnie aparatu mowy, staw skroniowo-żuchwowy, nic ich nie boli w okolicach twarzy i nic im nie przeszkadza). Nie mają żadnych problemów z nerwami twarzowymi i zmysłami ( ze słuchem) oarz dobrze im się oddycha przez nos. Ludzie, którzy gorzej słyszą, niechętnie utrzymują kontakt wzrokowy. Takie mam obserwacje, ale się mogę mylić. Ja mam jeszcze ciężkość z oddychaniem przez nos. Ciągle oddycham przez usta. Co jest spowodowane wadą zgryzu (przy wadach zgryzu luzie oddychają przez usta) i krzywą przegrodą nosową z tyłu ( może jeszcze nieleczona alergia).

Moim zdaniem warto przemyśleć to czy ludziom z poważnymi wadami zgryzu, które dają bardzo nieprzyjemne objawy i zaburzeniami stawu skroniowo-żuchwowego przyznawać renty, lub niepełnosprawność. Moim zdaniem takiemu człowiekowi, żyje się trudno. Schorzenia te mogą powodować poważne ograniczenia jeśli chodzi o funckjonowanie takiego człowieka w życiu społecznym. Takie jest moje zdanie i mogę takie zdanie mieć.

Dziękuję



Marcin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz