sobota, 14 sierpnia 2010

Dwie leśne drogi

Bolą mnie dziąsła. Szczególnie z prawej strony na górze. Ja noszę szynę w celu odciążenia stawu skroniowo-żuchwowego i przez to kilka razy a nawet kilkanaście razy dziennie myje zęby i szynę( zawsze jak coś jem). Dziąsła ulegają podrażnieniu i cholernie bolą. Muszę kupić coś na ból dziąseł. Sobota to dzień w którym jeżdżę rowerem. Dzisiaj chciałem pojechać do miejscowości Namysłów, ale zbyt późno wyjechałem. Nie dojechałem do Namysłowa. Dojechałem do miejscowości o nazwie Grędzina. Jechałem przez Kiełczów, Śliwice, Pietrzykowice. Przed Brzezią Łąką robiłem odpoczynek. Tuż przed końcem miejscowości Brzezia Łąką skręciłem w prawo. Po jakimś czasie dojechałem do leśnej drogi prowadzącej do Chrząstowej Wielkiej. Jest to przyjemna droga leśna, bez dużych trudności terenowych. Jedzie się w lesie i na terenie odkrytym(łąka). Z miejscowości Chrząstowa Wielka pojechałem drogą leśną( łatwa droga, bez trudności terenowych) w stronę Grędziny. W Chrząstowej Wielkiej mijałem dwóch starszych rowerzystów. Jeden z nich, gdy go mijałem powiedział, że „ coś nie widzi Jaśka” a drugi pytał „która jest godzina?’. Po jakimś czasie jazdy drogą leśną( w środku lasu znajduje się skrzyżowanie czterech dróg) dojechałem do asfaltowej trasy prowadzącej w lewo na Ligotę Małą i Oleśnicę a w prawo na Jelcz Laskowice. Dojechałem do Grędziny. Zrobiłem odpoczynek na przystanku autobusowym. Wracałem tą samą drogą. W środku lasu na skrzyżowaniu czterech dróg zatrzymał mnie mężczyzna na motocyklu( z tyłu siedziała jego dziewczyna). Pytał jak dojechać do Oleśnicy. Powiedziałem mu, żeby jechał prosto a jak dojedzie do drogi asfaltowej ma skręcić w lewo( i dobrze mu powiedziałem). Wracając za Brzezią Łąką musiałem zmieniać detkę, bo mi się przebiła. Nie dojechałem do Namysłowa, ale odkryłem dwie bardzo dobre leśne trasy do jazdy rowerem (Między Brzezią Łąką a Chrząstową Wielką i między Chrząstową Wielką a drogą asfaltową na Jelcz Laskowice). Zdjęcia z trasy umieszczę na mojej galerii. Cholernie bolą mnie dziąsła. Ja myślę, że każdy człowiek potrzebuje przynajmniej razy w tygodniu wyjechać poza miasto o pobyć wśród przyrody. Przyroda działa uspokajająco na człowieka. Dziękuję.



Marcin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz