piątek, 27 sierpnia 2010

Zupa i naleśniki

Dzisiaj zrobiłem zupę. Nie była to zupa przygotowywana przeze mnie od podstaw. Była to zupa z paczki. „Barszcz biały” firmy Winiary. Dostępny w sklepach internetowych w cenie 1 złotych 55 groszy. Należy zawartość torebki wlać do jednego litra zimnej wody (najlepiej jak woda znajduje się w garnku) . Rozmieszać. Podgrzewać na ogniu mieszając. … Po zagotowaniu, gotować przez pięć minut. Potem zupa jest gotowa. Myślałem, że będzie niesmaczna( bo była z paczki). Okazało się, że była dobra. Mocno kwaskowa. Nie wiem jaką zawartość odżywczą mają zupy z paczki. Na opakowaniach zup firmy „Winiary” jest napisane, że są bez konserwantów. Na drugie danie zrobiłem naleśniki. Dodałem za mało mąki. Rozlatywały się na patelni. Dodałem więcej mąki. Przestały się rozlatywać i zaczęły przybierać idealne kształty oraz łatwo było je przerzucać na drugą stronę. Do naleśników wkładałem ser biały rozrobiony ze śmiataną i cukrem oraz dżem wiśniowy. Naleśniki były przez ze mnie składane w trójkąty.

Zadzwoniłem do brata( około godziny 10:30). Brat mówił, że śpi, że mam zadzwonić później.

Miałem jechać z kolegami na weekend nad morzem. Słyszę, że pada deszcz. Chyba nie pojedziemy. Jutro jest sobota, czyli u mnie dzień rowerowy. Jeśli nie będzie padać, może gdzieś pojadę rowerem.

Dziekuję.



Marcin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz