niedziela, 2 maja 2010

Artykuł

Dzisiaj jest niedziela. Przeczytałem taki artykuł w Internecie o problemach w Poznańskiej Klinice Stomatologicznej( http://wyborcza.pl/1,75480,7819171,uciekajcie_stad.html). O poznańskiej profesor ortodoncji, która wzięła na uczelnię swoją córkę chorą prawdopodnie na schizofrenię, albo inną chorobę psychiczną(nie było napisane w artykule na co dokładnie była chora córka). Nadopienuńcza matka, chciała koniecznie mieć córkę pod opieką i wzięła ją na uczelnię. Córka tej profesor źle leczyła dzieci( z powodu swojej choroby psychicznej), zdarzało jej się odejść od pacjenta na fotelu dentystycznym, który krwawił(tak piszą w tym artykule, ja tego nie widziałem, więc nie wiem). Przychodziła po dwudziestu minutach i pytała jakby nigdy nic " co się stało?". Zgadzam się, że taka osoba nie powinna pracować w szitalu. Praca lekarza, to zajęcie odpowiedzialne, wymagające dopowiednich predyspozycji i zdrowia psychicznego(szczególnie leczenie dzieci). Myślę też, że warto zauważyć w mediach pozytywne postawy lekarzy, których jest dużo( sam ich wielokrotnie doświadczałem. Wielu lekarzy nie brało ode mnie pieniędzy za wizyty, gdy widzieli moją złą sytuację materialną). Źle jest ukazywać polską służbę zdrowia wyłącznie w negatywnych barwach. Zawsze dobrze jest zauważyć pozytywne strony. Źle jest wyłacznie krytykować. Nigdy nie ma tak, że są tylko złe strony jakiegoś zagadnienia. Trzeba umieć dostrzegać to, co jest dobre. Budowanie atmosfery nieufności w mediach nie sprzyja ani lekarzom, ani pacjentom. Co nie zmienia faktu, że taka osoba nie powinna pracować w szpitalu. I może dobrze, że ta sprawa została nagłośniona. Dzisiaj dwa razy robiłem ćwiczenie szerokiego wymawiania samogłosek i po drugim razie poczułem się nędznie i to jest prawda. Robiłem też kilka projektów graficznych do mojej strony internetowej o tym, że podejmę się zredagowania tekstów(takich jak podania, CV, inne ). Wstałem około ósmej. Byłem biegać. Gimnastykowałem się. Ja uważam, że dobrze jest się podzielić swoją refleksją z innymi, dlatego między innymi piszę bloga. Dziękuję.


Marcin

Marcin (18:29)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz