czwartek, 6 maja 2010

Zespół Terenowy Pomocy Socjalnej 2

Co się dzisiaj działo? O której godzinie wstałem? Około siódmej trzydzieści. Czy rano odmawiałem dziesiątek różńca? Tak. Czy rano się gimnastykowałem? Nie, ale robiłem ćwiczenia szerokiego wymawiania samogłosek. Czy bez śniadania poszedłem do rejonowego oddziału MOPS(nazwa jednostki ZSTP 2chyba) przy ulicy Koszykarskiej 6a? tak. Po drodze pytałem się dziewczynki, gdzie tu jest ulica Koszykarska i ona wskazała mi ręką i powiedziała ”tam” i ja powtórzyłem wyraz „tam” i podziękowałem. Pamiętam panią, która mnie zapytała z jakiej jestem ulicy i powiedziałem, że z Dzielnej i zawołała pracownika socjalnego dla ulicy Dzielnej. Złożyłem podanie o dofiansowanie mojego leczenia ortodontycznego i stawu skroniowo-żuchwowego. Pani(bardzo miło ze mną rozmawiała. ) mi powiedziała, że MOPS nie finansuje leczenia. Zapytała, czy jestem zarejestrowany do szpitala na wizytę w sprawie operacji chirurgicznej i powiedziałem, że tak na czerwiec. O coś mnie jeszcze pytała. Do drugiej pani przyszedł jakiś pan w sprawie człowieka chorego na schizofrenię. I pani powiedziała mu, że z takim człowiekiem nie można nic zrobić wbrew jego woli, chyba, że stwarza on zagrożenie dla życia, bądź zdrowia swojego, albo innych ludzi( mi się osobiście ten przepis podoba, bo szanuje on wolność drugiego człowieka). Pani z MOPSU przez jakiś czas szukała możliwości finansowania mojego leczenie. Zapytała nawet koleżankę. Obie powiedziały, że nie ma możliwości finansowania mojego leczenia z POMSU. Wziąłem podanie i podziękowałem. Pytałem, czy nie ma jakiejś pracy w MOPSIE. To mi powiedziła Pani, żebym zapytał przy ulicy Strzegomskiej 6. Czy oddałem dzisiaj moją pracę magisterską profesorowi Jackowi? Tak. Jak przyszedłem to czekał sam w gabinecie w Instytucie Filologii Polskiej. Powiedział mi, że podoba mu się mój blog. Że jestem dobry komputerowo. Że wie, że ja wiem gdzie w Wordzie można sprawdzić ile znaków ze spacjami zawiera moja praca magisterska. Poprosił, żebym sprawdził i napisał mu: Ile znaków ze spacjami zawiera moja praca. Pytał czy to jest ostateczny kształt mojej pracy i ja powiedziałam, że w zależności od tego, czy himalaiści, którzy znali Anatolija Bukrejewa mi odpowiedzą czy nie, będę zamieszczał w pracy wywiad z himalaistami, bądź nie(Napisałem do trzech himalaistów). Co się działo dzisiaj u profesora Jacka? Jak wszedłem to mnie przepraszał, że mi nie odpisał na maila i naprawdę tak powiedział, ja powiedziałem, że pamiętam. Dzisiaj rano trochę mi się nie chciało wstawać, ale dobrze jest walczyć z lenistwem. Miałem iść do MOPSU złożyć swoje CV i zapytać, czy mają jakąś pracę dla studenta w MOPSIE, ale nie poszedłem, bo wróciłem do domu coś zjeść(bo byłem bez śniedania). Chyba pójdę pytać o pracę w MOPSIE w poniedziałek. Odpowiedziała mi doktor Alina: pamięta moją wizytę, mówiła, że jej klinika współpracuje z Odziałem Chirurgii Szczękowo- Twarzowej z Opola i że tam mogę mieć operację na Narodowy Fundusz Zdrowia jeśli bym się leczył u niej w klinice. Jak długo według doktor Aliny będzie u mnie trwało leczenie aparatami ortodontycznymi przygotowujące do leczenia chirurgicznego? Rok czasu i będzie ono kosztować w granicach 15000-20000zł. Co mi powiedziała przy pomocy poczty internetowej ortodonta doktor Alina?
Marcin (14:34)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz