środa, 26 maja 2010

Rozdział o autobiograficzności tekstów.

Obudziłem się około ósmej. Wstałem około dziesiątek. Ciągle mam problemy żołądkowe(albo zatrucie, albo grypa żołądkowa). Trochę się słaniam na nogach. Napisałem fragment rozdziału o autobiograficzności tekstów, które analizuję w pracy magisterskiej. Według mnie "Mój Pionowy Świat" to typowy tekst autobiograficzny. Spełnia on wyznaczniki autobiograficzności według Phillipe'a Lejeune'a(tekst "Wariacje na temat pewnego paktu. O Autobi0grafii" Lejeune'a). Jest to proza i opowiadanie. Ukazuje on losy jednostki i dzieje osobowości. Narrator jest tożsamy z głównym bohaterem. Narrator jest tożsamy z autorem(w tekście narrator ma to samo imię co Kukuczka i są przywoływani po imieniu i nazwisku inni wspinacze, towarzysze Kukuczki ). Narracja ma charakter retrospektywny( przywoływane są minione wydarzenia). Problem jest przy "Wspinaczce". Tekst jest niejednolity, składa się z wielu gatunków i rodzajów literackich. Do strony 296 to relacja z tragedii na Evereście. Ma ona dwoistą strukturę: autodiegetyczna(narrator tożsamy z głównym bohaterem), pierwszoosobowa narracja Bukrejewa, ma trochę charakter autobiograficzny, ale obok dziejów osobowości i losów jednoski rosyjkiego wspinacza jest ona także relacją z wydarzenia tragedii na Evereście. Trzecioosobowa narracja dziennikarza Westona G. De Walta, przypomina trochę biografię Bukrejewa, ale jest też relacją z wydarzenia tragedii z roku 1996. Powyżej strony 296 tekst jest relacją z burzy medilanej po tragedii na najwyższym szczycie świata, zawiera różne gatunki i rodzaje literackie(transkrypt rozmowy, listy, artykuły, dialogi, inne) . Całość ma trochę charakter biografii Bukrejewa, ale jest także relacją z wydarzenia. Nie wiem czy tekst "Wspinaczki" spełnia drugi warunke biograficzności według Lejeune'a.

Kiedy pomyślę o leczeniu ort0odontycznym, czyję trochę niechęć(najpierw rok czasu wykrzywiania zębów w celu kompensacji uzębienia do wady zgryzu [podczas tego etapu mogą się zaostrzyć problemy ze strony stawu skroniow-żuchwowego; czyli złe widzenie, złe słyszenie, bóle pleców, strzelania w stawie, trudności w mówieniu, bóle przy otwieraniu buzi], potem skomplikowana operacja chirurgiczna wydłużania żuchwy, po której człowiek może nie mieć czucia we fragmentach brody na przykład). Nie wiem czy uda mi się znaleźć pieniądze na to leczenie. Obecnie szukam sponsora leczenia. Apeluje do wszystkich rodziców, żeby prostowali dzieciom wady zgryzu w dzieciństwie, bo potem są problemy. Od wczoraj jestem posiadaczem dziesięciu egzemplarzy zaświadczenia, że mam skąplikowaną wadę zgryzu o charakterze szkieletowym i wymagam leczenia zespołowego chirurgiczno- ortodontycznego(doktor Tomasz mi wypisał). I to jest prawda. Teraz tylko szukać sponsora na leczenie. Dziękuję.



Marcin

Marcin (21:48)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz