wtorek, 4 maja 2010

Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej

O której godzinie dzisiaj wstałem? 6:30. Czy odmawiałem dziesiątek różańca, gimnastykowałem się i robiłem ćwiczenia szerokiego wymawiania samogłosek? Tak. Czy byłem w budynku C-5 Politechniki Wrocławaskiej w celu wydrukowania pracy magisterskiej i podań o dofinansowanie leczenia wady zgryzu i zaburzeń stawu skroniowo- żuchwowego? Tak. (była kobieta na kserze i miło mnie obsługiwała, zapłaciłem 14 złotych i 40 groszy za wydrukowanie i dwie koszulki foliowe. Kobieta dopowiedziała ” koszulki” jak nie wiedziałem co powiedzieć). Czy byłem w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej? Tak. Wszedłem i widziałem wiele gabinetów, w których była orzekana niepełnosprawność. Przy wejściu „B” znajduje się informacja.Starsza kobieta niebieskooka w informacji powiedziała mi, że mogę się ubiegać o dofinansowanie leczenia ortodontycznego w pokoju numer sto jeden na pierwszym piętrze. Wszedłem do pokoju numer sto jeden a tam siedział mężczyzna niebieskooki i kazał mi poczekać. Wszedłem i powiedziałem, że chce złożyć podanie o dofinansowanie leczenia stawu skroniowo- żuchwowego i wady zgryzu. Niebieskooki mężczyzna powiedział, że oni nie finansują żadnych zabiegów medycznych, tylko mogą mi sfinansować na przykład sprzęt ortopedyczny. To ja powiedziałem: „rozumiem Dziękuję” i poszedłem. Po drodze pomyślałem, że jeśli oni finansują sprzęt ortopedyczny, to może mi sfinansują sam aparat ortodontyczny. Wróciłem i zapytałem czy mogę się ubiegać o dofinansowanie samego aparatu ortodontycznego w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej. Mężczyna powiedział, że zasadniczo nie, ale jeśli mam mały dochód to mogę się ubiegać u pracowników socjalnych na rejonie o dofinansowanie aparatu ortodontycznego. Co się dzisiaj działo w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej przy ulicy Strzegomskiej 6. Mam wrażenie, że po tych ćwiczeniach szerokiego wymawiania samogłosek i od noszenia tej szyny dolnej słysze lepiej słyszę, niż słyszałem jeszcze dwa miesiące temu i naprawdę mam takie wrażenie. Ale bardzo mi moja wada zgryzu i problem ze satwem skroniowo- żuchwowym przeszkadza w życiu codziennym i to jest prawda. Jestem człowiekiem młodym i tęsknie do różnych zczyności, które wykonują ludzie młodzi a których nie mogę wykonywać, bo mam chory ten staw i to bardzo przeszkadza. Ale staram się zawsze myśleć pozytywnie a nie jakoś negatywnie .
DZiękuję



Marcin

Marcin (12:15)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz