sobota, 20 listopada 2010

Uzależniłem się od gadania psychologicznego

Psychika człowieka w samotności inaczej funkcjonuje, niż psychika człowieka między ludźmi. Żeby poznać siebie ( dowiedzieć się kim jestem? Jakie mam cechy?) trzeba wejść między ludzi. Samotny człowiek nigdy do końca nie pozna swoich cech, bo niektóre cechy ujawniają się tylko i wyłącznie w relacji z innymi. Człowiek potrzebuje relacji z innymi, żeby poznać siebie ( To chyba coś oczywistego. Dużo ludzi o tym mówi). Potrzebuje zarówno relacji z kobietami, jak i z mężczyznami, starszymi i młodszymi. Z drugiej strony człowiek między ludźmi podlega trochę ich sugestii. Zawsze bardziej, lub mnie dostosowuje się do innych. Człowiek w samotności jest poza wpływem sugestii drugiego człowieka. Nic go nie rozprasza. Człowiek potrzebuje kontaktu z drugim człowiekiem i czasem samotności. Spotkałem ludzi, którzy boją się samotności. Narzekają: Ja jestem samotny. Jestem sam. Nie to, że nie jestem sam, tylko sam jestem. Jestem sam. Samotny jestem. Samotny, samotny, samotny, samotny, samotny. Samotny. Sam. Sam, sam, sam. Gadają tak w kółko i czekają, aż ktoś przyjdzie do nich i ugotuje im kaszkę i będzie ich rozweselał. Trochę ich rozumiem, bo relacje z ludźmi dają człowiekowi dużo przyjemności, ale samotność chyba też można jakoś pozytywnie wykorzystać. Na przykład na pisanie głupkowatego bloga.

Jeżeli ktoś czuje się sam, to na pewno nie może czekać biernie, aż ktoś przyjdzie go rozweselać, tylko powinien walczyć o dobre relację z ludźmi, powinien ich po prostu zaczepiać. Trzeba walczyć o relacje. Ja nie zawsze się do tego stosowałem, ale ostatnio bardziej się staram. Też dobrze jest się przygotować intelektualnie na spotkanie z drugim człowiekiem. Przemyśleć o czym z tym drugim człowiekiem chcemy rozmawiać? Co nas interesuje? Żeby nasze spotkanie z drugim człowiekiem przyniosło nam konkretny zysk w postaci tego, że coś się dowiemy. Czasem ktoś ma ochotę się przytulić do drugiego człowieka, to też jest konkretny zysk. Po prostu trzeba spotkanie z drugim człowiekiem przemyśleć a nie iść na spotkanie z drugim bez przemyślenia. Trzeba się zastanowić: Czego potrzebujemy i Co możemy dać?

Mnie interesuje tematyka związków damsko -męskich. Mam małe doświadczenie ze związkami i mnie to interesuje. Jako, że mam małe doświadczenie, to pojawia się u mnie naturalna, niezaspokojona dotychczas potrzeba dowiedzenia się. Jak to z nimi jest? Ze związkami. Z rodzinami.

Dziękuję



Marcin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz