poniedziałek, 19 kwietnia 2010

Awaria aparatu i roweru

Byłem dzisiaj we Wrocławskim Zakładzie Stomatologii Zachowawczej. Wypadł mi fleczer z lewej dolnej piątki i pojechałem, w celu założenia nowego fleczera. Kto mi zakładał nowy fleczer? Studentka trzeciego roku Paulina(niebieskie oczy w okularach). Była przeziębiona i znała jakąś Aldonę z Filologii Polskiej. Wcześniej byłem w kościele ojców Paulinów. Pękła mi rama w okolicach siodełka w rowerze. Potrzebuję nowej ramy do roweru. Ma ktoś może ramę do roweru górskiego do sprzedania? Źle, bo rower to dla mnie dobry środek transportu i będę musiał jeździć autobusem. Może bardziej mi się bedzie opłacać odkupić od kogoś jakąś starą ramę do roweru górskiego, niż kupować miesięczny bilet autobusowy. Nie wiem muszę o tym pomyślęć. Zdecydowałem, że z powodu pęknietej ramy w rowerze nie mogą pojechać na Akademicką Rowerową Pielgrzymkę na Jasną Górę( nie 22.04 jak wcześniej pisałem, tylko w piątek 23.04.2010) i pojadę autokarem(koszt to 20zł w DA Wawrzyny, nie wiem czy jeszcze są miejsca w autokarze). Przez chwilę dzisiaj miałem problem z aparatem fotograficznym: pojawiał mi się błąd E 61:00(chyba) i obiektyw nie łapał ostrości i nie chciał się składać obiektyw. Zresetowałem aparat. I nic się nie poprawiło. Przeczytałem w Internecie, że można spróbować siłą podziałać na obiektyw. Delikatną siłą podziałem na obiektyw i aparat się naprawił. Teraz łapie ostrość, tylko po zresetowaniu jest tak, że jak zrobię jakieś zdjęcie, to nie po podglądu tego zdjęcia, które przed chwilą zrobiłem, tylko muszę przechodzić to programu przeglądającego zdjęcia z pamięci i dopiero mogę podglądać to co zrobiłem.
DZiękuję.



Marcin



Marcin (17:07)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz