poniedziałek, 17 stycznia 2011

Duszności, duszności, duszności

Jest godzina 01:17. Nie mogę spać z powodu kaszlu i uczucia trudności z oddychaniem. I tak jest lepiej, niż dwie noce temu. Wtedy miałem gorsze duszności. Skoro nie mogę spać, to spróbuje o czymś pomyśleć. Ogólnie czuję się nędznie: trudności z oddychaniem, problem ze stawem skroniowo-żuchwowym, latająca szyna odciążająca staw. To nie jest przyjemne. Jakiś czas temu bolało mnie dziąsło, ale sobie zrobiłem nitkowanie przestrzeni między zębowych ( tak to nazwijmy) i się okazało, że to mięso z obiadu dostało się między zęby i mnie bolało. Chętnie bym poszedł spać, ale mam taki kaszel, że nie mogę zasnąć. Mechanizm takiego kaszlu jest następujący: lejący się katar, przemieszcza się po tylnej ściance gardła, podrażniając ją i pojawia się kaszel. Kaszel powoduje jakby taki obrzęk płuc i pojawia się trudność z oddychaniem. Ja mam tą wadę zgryzu ( tyłożuchwie) i przez to mam takie ukształtowanie gardła, że przy lejącym się katarze duszę się po nocach ( chyba tak jest). Pamiętam, że jak byłem mały często się dusiłem po nocach ( kaszlałem) i nie mogłem spać. Potem to minęło. Ostatnio mnie dopadła ta infekcja głupkowata.

Skończyłem 28 lat. Wczoraj przy pomocy komunikatora gg skontaktował się ze mną człowiek, który ma bruksizm, ale o tym nie wiedział. Nazywa się Mateusz. Objawy zaczęły mu się w wieku 15 lat. Przez ostatnie dwa lata miał depresje, bo nie wiedział co mu jest. Złe widzenie i słyszenie, szumy uszne, problemy z kręgosłupem szyjnym, problemy z prawą powieką. Facet nie wiedział co mu jest. Myślał, że ma raka mózgu. Dopiero ostatnio poszedł do ortodonty i ten mu wykrył bruksizm. Teraz zaczyna nosić szynę odciążająca staw.

Czasem mam wrażenie, że dużo ludzi żyje w jakimś telewizyjno – kinowym odrealnieniu. Znieczulica i brak reakcji. Ale to może mi się wydawać, przecież ja mam wadę zgryzu i problem ze stawem, przez długi czas słyszałem jakbym miał nocnik na głowie. U nas w kraju pełno jest takich ludzi co słyszą jakby mieli nocnik na głowie, albo mają inne schorzenia i nikt ich nie leczy, bo nie mają pieniędzy na leczenie, bo lekarze nie wiedzą co im jest i przepisują leki na nerwice. Ludzie się przyzwyczaili do takiego stanu.

Każdy sobie rzepkę skrobie. Korupcja. Załatwianie po znajomości. Ale niektórzy chcą budować dobrą Polskę i chrzanią o patriotyzmie.

Nie da się budować dobrej Polski, bez jedności i uczciwości. Nie da się budować, jeśli załatwia się wszystko po znajomości, swojej rodzinie i znajomym. Bez odpowiedzialności. Trzeba da wszytskim równę szanse. Trzeba nagradzać najlepszych.

Jak myśliciedlaczego Ci ludzie nie chcą chodzić głosować? Bo nie mają zaufania do polityków. Nie da się budować bez myślenia o dobru wspólnym. Nie tylko o swoim portfelu, ale o tym, żeby było dobrze dla wszystkich.



Wrocław podoba mi się. Mieszkam w dobrym mieście pod względem wyglądu. Mamy bardzo dobry budynek szpitala przy ulicy Borowskiej. Kiedyś jak chodziłem się leczyć na kliniki przy ulicy Chałubińskiego, to było jakoś gorzej, bo te budynki były takie gorsze a teraz jest u nas nowoczesny budynek szpitalny. Bardzo mi się podoba. Nie jest to Vienna General Hospital, ale w Warszawie takiego nie widziałem, mimo że nie zwiedziłem całej Warszawy.

Można by we Wrocławiu rozbudować sieć dróg rowerowych. Rower nie zatruwa tak środowiska jak samochód. Postawić na myślenie ekologiczne. Produkować zdrową żywność i tanią. Proponowałbym, żeby inwestować w młodzież, bo czasem mi się wydaje, że starsi poustawiali się i myślą, tylko o sobie a nie o młodych. A ludzie młodzi mają zupełnie inne myślenie, nie skażone myśleniem socjalistycznym. Świeże myślenie i mają dużo energii, żeby robić coś dobrego.



Po napisaniu powyższego tekstu poszedłem spać. Obudził mnie kaszel około godziny 6:00. Między godzinę 6:00 a 9:00 dusiłem się ( bardzo intensywny kaszel z dusznościami. Ciężkość oddechowa). Myślałem, żeby dzwonić na pogotowie, żeby mi dali jakiś lek rozkurczowy na płuca. Około godziny 9:00, może 9:30 usiadłem na kanapie i zacząłem ssać tabletkę na kaszel. Po jakimś czasie duszności przeszły. Rano miałem taką żółtawą wydzieliną.



Dziękuję



Marcin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz