poniedziałek, 10 stycznia 2011

Nie muszę płacić za konsultację z dnia 23.06.2010

Pojechałem do Szpitala przy ulicy Borowskiej 213 ( jeżeli dobrze pamiętam numer, bo mogę źle pamiętać). Nie muszę płacić 60 złotych za konsultację w Poradni Chirurgii Szczękowo-Twarzowej z dnia 23.06.2010, ponieważ dostarczyłem do rejestracji przychodni przyszpitalnej dokument ubezpieczeniowy ( czy nie wiem jak to nazwać) w postaci rodzinnej legitymacji ubezpieczeniowej ( wtedy jeszcze używałem rodzinnej legitymacji). Nie muszę płacić 60 złotych za konsultację. Byłem tam rowerem. Poszedłem do rejestracji do szpitala i zapytałem: Jaka jest cena Rezonansu Magnetycznego Ślinianek? Pani w rejestracji powiedziała, żebym poszedł na pierwsze piętro i zapytał w Pracowni Rezonansu Magnetycznego. Poszedłem do Pracowni Rezonansu Magnetycznego na pierwszym piętrze. Poczytałem napisy przed pracownią. Było tam napisane, że w celu wykonania badania MR potrzebne jest skierowanie od lekarza. Były tam informacje, co takie skierowanie powinno zawierać. Poszedłem do rejestracji, ale była zamknięta ( chciałem zapytać o cenę MR ślinianek). Najchętniej bym sobie jeszcze zrobił rezonans ślinianek i szyi ( żeby sprawdzić żyły doprowadzające krew do mózgu i krtań, tarczycę, grasicę i inne takie), bo przecież ja tyle lat choruje i trzeba zobaczyć co jest przyczyną. Czują się nędznie i trzeba coś z tym zrobić. Jako że miałem poprawę w skutek noszenia szyny odciążającej staw to można podejrzewać, że moje objawy są od stawu skroniowo-żuchwowego ( czytałem, że przy chorobie stawu skroniowo-żuchwowego, mogą być problemy z nerwami twarzowymi), ale dobrze by było sprawdzić ślinianki, węzły chłonne, krtań, tarczycę, żyły doprowadzające krew do mózgu. Może jakaś żyła jest zablokowana. Przecież w organizmie człowieka obowiązują normalne prawa hydrauliki ( jak jest rura zapchana, to nie ma przepływu przez rurę). Kiedyś miałem elementy hydrauliki na studiach na Wydziale Mechanicznym. Pamiętam przepływ laminarny i turbulentny. Jakie są rodzaje przepływów?

Podczas anginy szumi mi w uszach, czuję ciepło na policzkach, mam chrypę. Co jakiś czas słyszę raz w lewym uchu, raz prawym szum morza ( albo bicie serca, taki tętniący szum, który jest a potem mija). Ciągle mam anginę. Rano dzwoniłem do Pracowni Rezonansu Magnetycznego w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym, żebym zapytać o cenę badania MR ślinianek u nich, ale nikt tam nie odbierał, potem było zajęte a potem się dodzwoniłem i słyszałem, jak Panie pielęgniarki rozmawiają i jakiejś uroczystości z udziałem arcybiskupa Gołębiewskiego. Chyba słuchawka była źle odłożona.

Muszę powiedzieć, że zażywanie magnezu trochę rozluźniło mi mięśnie. Miałem naprawdę mocno przykurczone mięśnie. To był duży przykurcz. Już mnie trochę plecy mniej bolą. Miałem tak skurczone mięśnie, że za bardzo mówić nie mogłem. Dalej mam skurczone, ale mniej skurczone ( skurczone, napięte). Należy pamiętać o uzupełnianiu pierwiastków śladowych ( bo to się chyba tak nazywa, mogę coś źle pamiętać), mikroelementów, witamin. Jak skończę brać magnez, to może sobie wykupię zestaw witamin B- Kompleks ( nie że witamina b jest zakompleksiona, tylko zestaw taki zawiera wszystkie potrzebne witaminy z grupy B). Czytałem, że poważne niedobory tych witamin, mogą dawać, niezwykle ekstremalne objawy ze strony układu nerwowego. Jeśli ktoś z czytelników mojego bloga czuję, że jest zbyt nerwowy, albo ma dziwne objawy ze strony układu nerwowego niech uzupełni sobie witaminy i mikroelementy w organizmie. Słyszałem, że czasem lekarze zapisują leki na nerwicę i ludzie biorą i nic nie pomaga a wystarczy tylko uzupełnić magnez. Czytałem, że najlepiej jest uzupełniać z produktów naturalnie zawierających dany związek. Ale nasza dieta nie zawsze jest bogata we wszystkie potrzebne składniki. Także podsumowując, dalej czuję się nędznie, ale mi się lekko mięśnie rozluźniły w skutek zażywania magnezu. Kupiłem sobie zamek w domu handlowym Astra, na drugim piętrze w pasmanterii. Zapłaciłem 7 złotych 90 groszy. Po powrocie wszyłem sobie zamek do starego plecaka Alpinus SOLO 20 i mam plecak. Mam małe umiejętności jeśli chodzi o wszywanie zamków . Nie wygląda to estetycznie, ale się trzyma.

Dziękuję.



Marcin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz