poniedziałek, 31 stycznia 2011

Treść wiadomości pocztowej Tomasza

Zamieszczam treść wiadomości pocztowej Tomasza, który przechodził dwie operacje wysunięcia żuchwy:



"Witam,mógłbyś mi wyjaśnić co to znaczy,że musisz sobie tą wadę prostować.Jeżeli chodzi o problemy ze stawami skroniowo-żuchwowymi to rozumiem jak bardzo przeszkadza to w normalnym życiu.Żyję z tym problemem już od 10 lat.Mam problemy ze stawami ,które zdowinowały moje życie.Przeszedłem 2 operacje wysunięcia żuchwyByły to zabiegi osteotomii gałęzi żuchwy.Pierwszą na kasę chorych w szpitalu MON na Szaserów w Warszawie oraz 2 zabieg prywatnie W Centrum Damiana w Warszawie.Nie będę rozpisywał się na temat samego zabiegu.Masz przecinane kości po obydwu stronach żuchwy a następnie zespalane płytkami.Po zabiegach czułem sie źle.Szczególnie po pierwszym.
cały czas prosiłem o zastrzyki przeciwbólowe.Twarz masz nieprawdopodobnie opuchniętą.Jednak jak miałem wykonywany zabieg prywatnie to miałem załozone specjalne rurki ,które odprowadzały krew zbierającą się bezpośrednio po zabiegu,więc opuchlizna szybiej zeszła.Rehabilitacja polega na noszeniu specjalnych gumek przez kilka tygodni po zabiegu,które zdejmujesz tylko podczas jedzenia.Nic więcej doktor nie kazał mi robić.Jak miałem robiony zabieg na kasę chorych to miałem zespolone na stałem drutami zęby przez 24 godziny na dobę przez miesiąc.To podobno jakaś archaiczna metoda ,której się już nigdzie nie stosuje,tragedia.Po pierwszej operacji wystąpiły komplikacje.Lewa strona była zdecydowanie bardziej opuchnięta,i znaczniedłużej się utrzymywała.Zdecydowałem sie na 2 zabieg ,ponieważ po 1 czułem się źle.Żuchwa podczas otwierania poruszała się nie w lini prostej i polał mnie lewy staw skroniowy.Czucie po 1 zabiegu wróciło tylko częściowo po upływie kilkunasty miesięcy.Od drugiej operacji minął już rok i czucie wróciło tylko częściowo.Najprawdopodobniej już nigdy całkowicie nie wróci.Statystyki mówią że zdecydowanej większości wraca.U mnie najprawdopodobniej poszło coś nie tak.Jest to bardzo nieprzyjemne uczucie,które również bardzo negatywnie wpływa na moje samopoczucie.Reasumując,jestem zdecydowanie niezadowolony z efektów zabiegu.Według mnie kategorycznie nie opłaca się robić takiego zabiegu.Ryzyko jest ogromne,gwarancji nie masz żadnych ,sporo kosztuje.Ja osobiście zadłużyłem się na wiele lat.Powiem tak ,bardzo ale to bardzo odradzam ci wykonywanie takiego zabiegu.
Jak masz jeszcze pytania z chęcią odpowiem,pozdrawiam"



Tego typu informacje są dla mnie bardzo cenne, bo dzięki nim mogę mieć większą wiedzę na temat operacji wysunięcia żuchwy. Jeśli ktoś z czytalników tego bloga przechodził takie zabiegi i chce się ze mną podzielić wrażeniami, proszę o kontakt na mrcnkzk@onet.eu lub gg.

Nie czuję się najlepiej z tą nową szyną. Dzisiaj troszkę poczytałem sobie podręcznik do Chirurgii Szczękowo-Twarzowej pod redakcją Leszka Krysta i tam , na stronie 160 znalazłem takie informacje: " Omawiany zespół towarzyszy zwykle dysfunkcji stawu skroniowo-żuchwowego Mechanizm powstawania bólu Costena tłumaczy się uciskiem przesuniętej ku tyłowi główki wyrostka kłykciowego żuchwy na tkanki unerwione przez nerw uszno - skroniowy... . Zarówno przytępienie słuchu, jak i szum w uchu spoodowane są uckiskiem główki stawowej na tętnicę bębenkową przednią. ". Tylk0, że ten ból Costena, o którym jest mowa w przytoczonym fragmencie, to jest chyba jakiś bardzo duży ból ( ja bardzo dużego nie mam bólu, ani nie miałem, takiego, żebym musiał brać leki przeciwbólowe, chociaż zanim zacząłem nosić szynę czułem ból w okolicach stawu skroniowo-żuchowowego i takie uczucie przeszkadzania w skroni, złe panowanie nad oczami i powiekami. Mogły mnie boleć przyczepy mięśni, które się napinają w wyniku zaburzeń stawowych). Szukam wyjaśnienia napinania się mięśni u mnie. Podejrzewam, że chodzi tu o podrażnienie struktur nerwowych wokół stawu skroniowo-żuchwowego i dlatego mam złe samopoczucie, ewentulanie o ucisk na jakieś naczynia krwionośne wokół stawu i stąd miałem złe słyszeni i pulsujący szum w uszach. Zastanawiam się: Czy neurolog może pomóc przy ucisku stawu na struktury nerwowe sąsiadujące ze stawem? Byłem u neurologa i nic mi na to nie dał.



Dziękuję.



Marcin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz