poniedziałek, 12 lipca 2010

Bez szyny człowiek czuje się nędznie.

Pojechałem rowerem do Zakładu Zaburzeń Czynności Układu Stomatognatycznego przy ulicy Krakowskiej 26. Przebrałem koszulę w toalecie.Wszedłem do gabinetu numer 105 i powiedziałem, że jestem pacjentem profesora Włodzimierza Więckiewicza, mam problem ze stawem skroniowo-żuchwowy, noszę szynę relaksacyjną, szyna mi pękła, zapytałem: czy jest możliwość sklejenia pękniętej szyny? Pani pięgniarka Teresa powiedziała, żebym poszedł za nią i poczekał. Wzięła ode mnie szynę. Poszła. Wróciła. Powiedziała, że szyna będzie naprawiona na czwartek na godzinę 11:10 i ja powiedziałem, że rozumiem dziękuję. W toalecie pomyślałem, że nie dałem jej odlewu gipsowego do szyny i że nie wiem czy ja wytrzymam bez szyny do czwartu. Wróciłem. Dałem jej gipsowy odlew mojej szczęki dolnej. Zapytałem czy nie można tej szyny skleić szybciej. Pani Teresa zawołała ”Panie Krzysiu” i poszła, wróciła. Powiedziała, że szyna będzie gotowa na jutro na godzinę 11:00. Koszt naprawy, to 70 złotych. Zęby muszą mieć podparcie z przodu. To jest bardzo ważna teza, której ja jestem chodzącym dowodem. Jeśli zęby nie mają podparcia z przodu a tak jest przy mojej wadzie zgryzu, to psuje się staw skroniowo-żuchwowym i człowiek się źle czuje( taki człowiek nie będzie dobrze funkcjonował). Szyna dolna sprawia, że u mnie jest taki erzatz podparcia z przodu, bo ona sprawia, że wychylając żuchwę do przodu ustawiam przednie dolne zęby na górnych i jest podparcie. Dlatego mi się trochę poprawiło samopoczucie (trochę!) od października 2009, od kiedy zacząłem nosić szynę. Bez szyny nie ma podparcia i jest nędznie. Siedzę teraz bez szyny( jutro mam odbiór szyny o godzinie 11:00) i czuję, że zęby potrzebują podparcie z przodu. Bo bez szyny czuję się nędznie. Mięśnie się przykurczają. Całość aparatu mowy źle funkcjonuje. Takie człowiek nie będzie dobrze funkcjonował. Ogólnie konieczne jest moim zdaniem szybkie wyprostowanie tej wady zgryzu. Napisałem tekst do specjalisty od rehabilitacji, do którego idę jutro, żeby mi dał jakąś rehabilitację w celu odciążenia stawu, poprawy funkcjonowania stawu i mieśni wokół stawu i przeciwstawienia się skutkom wady zgryzu o charakterze szkieletowym o nazwie tyłożuchwie. Idę do niego jutro na godzinę 16:20 do Kreatora. Zęby muszą mieć podparcie z przodu. Dlatego apeluje do rodziców, aby nie rezygnowali z leczenia wady zgryzu u swoich dzieci, bo potem są problemy. Dziękuję.

Marcin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz